Ktoś do Epilogu

Oki, w tym rozdziale mogę być dziwnie wesoła, ale przyszły wyniki - nadal są koszmarne, i aż krzyczą do mnie: „jakim cudem ty jeszcze żyjesz?", ale... przynajmniej lepsze.
Chcę wykorzystać dobry humor do tego, by przedstawić wam kogoś, kto wstawi Epilog. Który mam napisany. W razie czego. A więc, to moja siostra bliźniaczka Zuzka!
Przedstawię wam rozmowę z nią. Ja już się żegnam, mam nadzieję, że powiecie jej parę miłych słów, żeby się z wami oswoiła ;).

Zuzka Ja

Hej.
Cześć! Powiesz coś o sobie? Myślę, że czytelnicy chcieliby dowiedzieć się o tobie więcej.
Ok. Więc nazywam się Zuzka, i jestem siostrą bliźniaczką Ewy. Też miałam raka, gdy miałam pięć lat, ale na szczęście szybko się wyleczyłam. Umieszczę tu epilog, choć mam nadzieję że on nie nastąpi...
Przyznaj, nie chce ci się go pisać. A w ogóle koty spadają z balkonu!!!
Za dużo śmiesznych kotów. I jesteś pewna, że nie dali ci gazu rozweselającego?
Nie. Łaciaty kot spada z balkonu!!!
Chyba jednak dali...

Godzinę później

Dziękuję za przeczytanie. Do zobaczenia w następnej części!
Pa!

---

Czy chcecie jeszcze rozdziały jak Zuzka się czuła, gdy miała raka? Albo takie, jak się czuje, gdy ja go mam? A może chcecie zadać mi parę pytań? Taki mały Q&A? Piszcie koniecznie propozycje! Dziękuję także za wszystkie komentarze wsparcia :). Jutro jadę na operację i dzięki wam wierzę, że się uda.
Pozdrawiam,
Ewa.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top