Samotność

Chciałabym przytulić swe odbicie
Widząc łzy, słysząc pełne smutku wycie
Lecz rozumiem, że zbyt słaba na ten świat
Mogę dojrzeć jedynie zza samotności krat
I chcę objąć każdego, kto spojrzy na naszą Ziemię nie krzywiąc twarzy
Bo będzie o swej ziemi marzyć
Tak bardzo chcę widzieć to co jest moje
Ale rozumiem, że jest też kogoś kogo nie znam, twoje
Nie jestem już sobą, więc patrzę na świat bez smutku
W samotności szczęście trwa krótko
I tak szkoda, nie mogę widzieć bez srebra przed oczami wyobraźni
Sama postawiłam te kraty, nie dając szansy przyjaźni. 
25.12.2019r.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top