15 (August 17th, 1975)


ROGER POV

Moja głowa mnie bolała, tak jak reszta mojego ciała. Nie chciałem otwierać oczu i zamiast tego zmarszczyłem brwi.
Promyki słońca wpadały przez okno bezpośrednio na moją twarz.

Powoli odwróciłem się od światła i jęknąłem z bólu, jak również obróciłem się zraniony. Po kilku chwilach postanowiłem otworzyć oczy.

Miałem je w połowie otwarte i, zobaczyłem niegdyś białą ścianę tuż obok mojego łóżka.

Cisza wypełniła pokój. Jedyny hałas, jaki słyszałem, pochodził z zewnątrz - to był śpiew ptaków, który brzmiał całkiem nieźle.

Czułem się okropnie, a najgorsze było to, że nie pamiętałem nic z ostatniej nocy, co było naprawdę dziwne. Ostatnią rzeczą, o której wiedziałem, było to, że zmierzaliśmy w stronę baru.. gejowskiego baru, pamiętałem ten szczegół.

Reszta zniknęła. Nie chciałem nawet pamiętać, jak mam straszny ból głowy. Westchnąłem i trzymałem głowę.

Kiedy odwróciłem się na drugą stronę, odkryłem, że Bri siedzi na krześle zwróconym w moją stronę. Spał oddychając szybko, a jego głowa zwisała jak szmaciana lalka.

Patrzyłem, jak śpi przez chwilę czy nawet dwie.
Potem usiadłem.
Brian musiał mnie wczoraj przynieść do domu. Czy byłem taki pijany? Byłem trochę zszokowany. Coś tak złego, nigdy przedtem się nie wydarzyło.

Spojrzałem na budzik obok mojego łóżka: wpół do drugiej.

Moje źrenice rozszerzyły się.
Kurwa.
Czy nie będziemy dzisiaj nagrywać?

Szybko wstałem, ale natychmiast przerwało mi krążenie w moim ciele.

Wszystko zaczęło się kręcić i upadłem na łóżko, uderzając głową o ścianę.
'Ał.' zapłakałem. Mój ból głowy nasilił się.

Słyszałam, jak Bri się budzi. Usłyszałem również od niego ciche i zmęczone 'hmm?'
'Och, już nie śpisz?'
Jego twarz była niezaspokojona, gdy wstał i podszedł bliżej do mnie.

'Kurwa, Bri, jest wpół do drugiej! I co, u diabła, się stało ostatniej nocy? Naprawdę nie wiedziałem, jak się czuć w tej chwili i byłem zdezorientowany. Brakowalo mi całej nocy mojego życia.

Na zmartwionej twarzy Briana pojawił się szok gdy sam spojrzał na zegar.
'Cholera Czy nie będziemy dzisiaj  nagrywali.'
'Tak, cholera!' przerwałem mu i z bólem trzymałem się za głowę.

Znowu wstałem z łóżka - tym razem powoli - i rzuciłem kilka ubrań, żeby jakoś wyglądać.
Brian opuścił mój pokój, nawet nic nie mówiąc, ale w tej chwili nie przejmowałem się tym.
Mój ból głowy był zbyt mocny, a moje pytania dotyczące ostatniej nocy płonęły. Wszedłem do łazienki, by spojrzeć na siebie -  Wyglądałem okropnie;

Moje oczy były czerwone, gałki oczne ciemniejsze niż sama noc i dosłownie wyglądałem jak Brzydka Księżna Quentina Matsysa.

Cóż, niewiele mogłem na to poradzić, więc po prostu umyłem twarz i pośpieszyłem do stodoły, mając nadzieję, że jest jeszcze wystarczająco dużo czasu, aby zrobić wszystko, co chcemy.  Nie pamiętałem, co to było, ale wiedziałem, że coś jest. 

Zamarłem, gdy otworzyłem drzwi do studia nagraniowego. - Było one kurwa puste. Tylko Brian był tam, siedząc na kanapie, szarpiąc strunę od gitary. Wyglądał na bardzo zmęczonego.
Jak i ja.

'Gdzie oni są, do diabła?!' krzyknąłem do niego, wyraźnie pokazując swój gniew.

Patrzył w powietrze bez wyrazu i tylko wzruszył ramionami.  Westchnąłem i usiadłem obok niego.  'Co za ci idioci...'

                      BRIAN POV

Cisza wróciła gdy, jak Roger się uspokoił, ale nie na długo po tym odwrócił się do mnie. 'Bri... Co się stało zeszłej nocy? Nie umiem sobie przypomnieć...'

Uniosłem brwi, wciąż nie patrząc na niego.
'Cóż. Uhm'
Właściwie nie chciałem mu powiedzieć, co się stało ponieważ była to walka dla niego i dla mnie. 'Nic specjalnego. Po prostu naprawdę się upiłeś... jak zawsze... a potem przywiozłem cię do domu.'

Blondyn spojrzał na mnie z niedowierzaniem. 
'Nie może być.' Skrzyżował ramiona. 'Wtedy bym coś sobie przynajmniej przypominał. Ale nic nie pamiętam, Brian.'
Uniósł brew. 'Czy stało się coś złego? Zwykle żartujesz i śmiejesz się ze mnie, że zachowuje się głupio, będąc pijanym. Co tym razem cię powstrzymuje!'

Teraz trochę się denerwowałem.

Prawie zostałeś zgwałcony, Rog.  Włożyli narkotyki do twojego drinka, a ty tylko chichotałeś, podczas gdy wielki, gruby mężczyzna dobierał się i dotykał ciebie.  Ja, niesamowity Brian, uratowałem cię i zabrałem do domu jak słodką księżniczkę, podczas gdy ty próbowałeś ze mną flirtować.

To wyjaśnienie zniszczyłoby cały jego świat w ciągu kilku sekund.
Nie mogłem mu powiedzieć. 

Spojrzałem na niego kątem oka.  'Cóż... Ty... Och, zrobiłeś to, nawet nie chcesz wiedzieć.'

Roger odwrócił wzrok i zdawał się myśleć o tym, co właśnie powiedziałem.
'Dobrze..' wymamrotał po chwili. Myślę, że zrozumiał, że coś się wydarzyło i że nie jest przeznaczone to dla jego uszu.

    ****************
hej słonka, obiecałam Lajf_is_Slash, że postaram się przetłumaczyć rozdział więc przetłumaczyłam i dam go dzisiaj tak o koło południa *jak to pisze jest 0:38 ;))*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top