spotkanie po latach
- czy wy uciekacie?? - spytal Ira lekko zdenerwowany
- nie zawsze- powiedział Xiumin- tylko w weekendy- spuścił zawstydzony głowę- chodzimy potańczyć...
- Fantastycznie- zawołał Ira- zaszalejcie. Ja musze sie z kimś spotkać...
- Wezwał Cię?? - Jeremy sie wystraszył.
- Dawno się nie odzywal- Wonho sie zastanowił.
- Jak się pokazuję to zawsze jest problem- Xiumin uśmiechnął sie szeroko- to na pewno nie on bo Pan ma dobry humor.
- Idę na spotkanie z nowymi znajomymi
- Z nami nie chodziłes nigdzie??- Jeremy byl zasmucony
Ira spojrzal na niego i uśmiechnął sie. Jeremy jest jednym z demonów nocy których zna. Trzymal go w piwnicy żeby zabierał energie spiacym. Jego pomoc byla bardzo pomocna i wiele razy ratowala mu skórę.
- Chodzicie na tańce beze mnie i masz wyrzuty ze ide z kims innym?? - próbował zrozumieć Ira.
- Masz racje. Jednak od dzisiaj to sie zmieni. Uwolniłeś nas z piwnicy musimy sie poznać.
- No to chodźcie z nami- powiedzial Ira- przedstawie was jako moich.......kuzynów.
- Jeremy!- krzyknął Ira jak byli w barze- co ty robisz??
-Jak sie denerwuje to jem. Nic nie poradzę. Mam poznac poteznych demonow....
- siemka- powiedzial Kwon zjawiajac się
-Jest dosyc niski- powiedział Jeremy- jak na potężnego...
- Znawce internetu- dokończył Ira- siadaj Kwon. To moi kuzyni Wonho Xiumin i Jeremy.
- Siemka. Jestem Kwon Ji- napoju??
- Dzięki. No więc jakie mamy plany??- spytał Wonho
- Może pokażesz nam swoja moc??- spytal Jeremy- masz mocna aurę ale próbujesz ja ukrywać i nie potrafie cie rozszyfrować.
- masz dobre oko przyjacielu- Kwon sie uśmiechnął- mamy wspólnego przyjaciela. Możesz sie pokazać
Spojrzeli w prawo i zobaczyli Priusa. Ira zaknął w duchu na widok swojego dawnego Pana.
- Witam moje owieczki- usiadł miedzy Ira a Kwonem- widze ze poznaliście juz mojego ulubieńca Dragona- wskazal na Kwona- dlugo cie szukal moj przyjacielu. Tęskniłem
- Na pewno- Ira wstał ale Dragon pociągnął go na dół- puść mnie zdrajco. Udawales zeby mnie tu ściągnąć i żeby znów mnie zamknięto.
- Nasze spotkanie to szczęśliwy traf przyjacielu.- Dragon uśmiechnął sie ale chwile później jego wesoła postac zaczęła znikać pokazując jego prawdziwe oblicze
- G Dragon- zawołał Jeremy- teraz cie kojarzę. Jesteś wielki.
-
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top