Dzisiaj odbędzie się wydarzenie które zmieni życie dziewczyny o 180 stopni-wesele. Nie żałowała tego, że wychodzi za Jongdae. Żałowała, że nie może być to Baekhyun.

Rozległa się muzyka co oznaczało, że pora zaczynać. Dziewczyna wzięła ojca pod rękę i razem weszli do środka. Wszyscy spoglądali na nią, jej oraz jej jeszcze narzeczonego rodzina. Gdy stała na środku z chłopakiem zauważyła w pierwszym rzędzie osobe... ważną dla niej osobe. Myślała, że się nie zjawi a jednak.

-niech teraz ktoś powie jakie ma zastrzerzenia do tego związku albo zamilknie na wieki- na sali słychać było szmery jak wszyscy cicho dyskutowali.- dobrze ogłaszam was mężem i- na sali rozległ się krzyk chłopaka z pierwszego rzędu-Baekhyuna. Podszedł do pary i odsunął gdzieś na bok Jongdae przy okazji zabierając mu obrączke. Położył ją spowrotem do pudełka i na oczach wszystkich gości i narzeczonego dziewczyny pocałował ją. Rin odrazu oddała pocałunek. Jej już zapewnie były narzeczony nawet nie ruszył się z miejsca. Przyglądał się jak ta dwujka nawzajem się kocha. Nie chce tego przerywać chce by jego już przyjaciółka była szczęśliwa. Tylko to się dla niego liczy. Po uzgodnieniu drobnych formalności wesele się odbyło. Pani Min Chan Rin od dzisiaj nazywała się Byun Chan Rin. Po całej ceremoni nie świętowali z rodziną woleli nacieszyć się sobą. Wrócili do domu dziewczyny gdzie odbyły się igraszki.

***
The End
Przepraszam, że tak szybo ale nie chciałam robić jakiegoś strasznie długiego.

Mam też małe pytanie:
Chcecie 2 część ?

Ale mam jeden warunek!!
Musi być minimalnie 500 wyświetleń i 100 gwiazdek!