#7

ByunBaek92: No i mamy nowy dzień ;)

ChaRi95: Teraz to wybrałeś dobrą godzine

ChaRi95: A nie tak jak wczoraj o 3 rano (҂`ロ')

ByunBaek92: To moge zdj ??

ChaRi95: Już chwilke wysyłam

ChaRi95 wysłała media:

ByunBaek92 wysłał media:

ChaRi95: Ale masz ziemniaka na twarzy(*≧ω≦*)

ByunBaek92: Dzięki -_-

ByunBaek92: To ty tak dzisiaj wyglądasz ?

ByunBaek92: A nie zdj z przed 3 lat ?

ChaRi95: Nie pabo !!

ChaRi95: Ja tu na bierząco robie zdj !

ByunBaek92: No dobrze dobrze ;*

ByunBaek92: Siedzisz dziś cały dzień w domu ? Czy gdzieś wychodzisz?

ChaRi95: Miałam iść z przyjaciółką na zakupy

ChaRi95: Ale odwołała bo jej rodzice przyjeżdżają ;((

ByunBaek92: A Jongdae ?

ChaRi95: W pracy do 17 ;(

ByunBaek92: Jeszcze tylko 2 godziny

ChaRi95: Tylko dla mnie to wieczność...

ByunBaek92: Wiesz co ?

ChaRi95: Co ?

ByunBaek: Otwórz drzwi bo nie chce mnie sie dzwonić

ChaRi95: Pffff

ChaRi95: Ja mam uwierzyć, że ty stoisz za drzwiami ?!?

ByunBaek92: No tak

ByunBaek92: I mogła bys je łaskawie otworzyć ?

Wyświetlono 15.15

Dziewczyna nie pewnie podniosła się z łóżka i ruszyła w strone drzwi. Odkluczyła zamek i je otworzyła. Ujrzała chłopaka o głowę wyższego z bujną czupryną. W ręcę trzymał bukiet stokorotek i róż. Dziewczyna nie pewnie zaprosiła go gestem ręki do środka. Ten ściągnął buty i podarował bukiet dziewczynie. Usiadli w kanapie na saloni i wpatrywali się w siebie jagby nic do okoła nie istniało.

-Jesteś jeszcze ładniejsza niż na zdjęciach- odezwał się pierwszy, a dziewczyna odrazu się zarumieniła. Zaczęła się między nimi kleić rozmowa. Poznawali się na nowo. Tak na żywo nie przez jakieś tam urządzenia. Co chwile posyłali sobie uśmiechy i nikt nie chciał zakończyć tej konwersacji. Przerwało ją dzwonienie do drzwi. Chan Rin wstała i ruszyła w kierunku drzwi. Otworzyła je i ujrzała swojego chłopaka- Jongdae. Chłopak przytulił dziewczyne i pocałował w policzek. Zostawił torbe z pracy w przedpokoju i ruszył za dziewczyną do salonu.

-To ty jest Baekhyun- zaczął niepewnie, a dziewczyna zesztywniała nie wiedziała skąd się znają.- Jestem Jongdae- uśmiechnął się i podał rękę Baekowi którą tamtem uścisnął ale za mocno. Kim skrzywił się z bólu ale nie dawał tego po sobie poznać. Byun tylko chytrze się uśmiechnął i zajął spowrotem swoje miejsce. Ich rozmowa się już nie kleiła nie miała sensu odkąd jest z nim Jongdae. Z twarzy Baek'a można wyczytać czystą nienawiść którą posyłał do nowego gościa. Chen czując to po godzinie zaczął się zbierać do domu bo nie wytrzymał presji starszego. Rin trochę zaniepokoiło szybkie wyjście jej chłopaka ale dzięki Baekhyunowi o wszystkim zapomniała. Spędziła z nim cudowny czas którego nigdy nie zapomni. Chłopak musiał się zbierać bo dochodziła już 23, a nie chciał nażucać się dziewczynie. Pocałował ją w policzek i wrócił do domu. Chan Rin stała chwilę w osłupieniu po tym co on zrobił. Ocknęła się dopiero gdy dostała jakąś wiadomość. Zamknęła drzwi na wszystkie zamki i pobiegła z telefonem do pokoju rzucając się na łóżko.

ByunBaek92: Dziękuje za mile spędzony czas ('。• ω •。')

ByunBaek92: Mam nadzieje, że jeszcze się spotkamy ;*

ChaRi95: No pewnie (⌒▽⌒)☆

ChaRi95: Jeszcze z nikim mi się tak dobrze nie rozmawiało ^-^

ByunBaek92: A twój chłopak ??

Wyświetlono 01.46

ByunBaek92: Przepraszam jak cie uraziłem...

Wyświetlono 02.53

ByunBaek92: Wybacz (╥﹏╥)

Wyświetlono 03.21







***
No i się spotkali xD i dotego Becon wszystko spatolił na konic ;(

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top