10

  Śpiącego chłopaka pod salą znalazła Mitsuri, która zaciekawiona całym tym zamieszaniem postanowiła wpaść w odwiedziny.

  - Awww... Coś z tego będzie. Ja to wiem! - Powiedziała szczęśliwa i zajrzała do małego pokoju. Na łóżku leżała Reader z lekko otwartymi oczyma. Po pomieszczeniu kręciły się kobiety ubrane w białe fartuszki a na "honorowym stołku Inosuke" - który swoją nazwę zawdzięcza Tanrijo - siedziała Shinobu z kubeczkiem w którym znajdowało się coś zielonego.

  Hashira miłości zamknęła za sobą drzwi i podeszła do znajomej. - Co z nią?

  Kochou spojrzała na Y/N z szerokim bananem na twarzy. 

- Moje nowe lekarstwo działa! I to świetnie! Za kilka dni powinna już wrócić do formy sprzed śpiączki. - odrzekła z radością. I po chwili dodała. - A co z Inosuke?

  Tym razem do różowowłosa się uśmiechnęła. 

- Śpi pod salą. Musi im się udać. Nie ma innej opcji! - Obydwa filary zaśmiały się i wróciły do patrzenia na budzącą się istotkę.

  Nagle usłyszały dobrze znany głos na korytarzu który stawał się coraz głośniejszy. 

- Y/N-CHAAAAN~

  Po chwili było słychać już tylko krzyk rozpaczy blondyna. 

- Czyli już wszyscy wiedzą... - Shinobu wstała ze stołka. Chwyciła drzwi i szybkim ruchem je otworzyła.

  Pod salą czekali jej przyjaciele. 

- Ara ara~ Widać że się o nią martwicie. Zaraz się obudzi więc musicie być ciszej.

  Gdy Shinobu rozmawiała z chłopcami nie zauważyła że ktoś za jej plecami wślizgnął się do sali.

  Dobrze wiemy kto usiadł na stołku obok łóżka dziewczyny i położył głowę na jej nogach. Mitsuri która nie miała serca im przerywać po prostu stała pod ścianą.

  Kochou wróciła do pomieszczenia. Doznała nie małego szoku widząc całą tą scenę. Wiedząc jak bardzo chłopak jest związany z Reader próba wyrzucenia go z sali mogła nie skończyć się dla niej dobrze. -Ara ara~ Możesz zostać ale jak będziesz przeszkadzać to przywiąże cię do tego stołka.

  Inosuke nic nie powiedział tylko dalej patrzył na twarz Y/N.

三三ᕕ( ᐛ )ᕗ

  Po kilku kolejnych godzinach oczy dziewczyny wreszcie całkowicie się otwarły. W tej chwili były skierowane na Inosuke który cały leżał na jej nogach i mówił że więcej tak nie zrobi.

  Y/N powoli podniosła rękę i zaczęła przybliżać ja do głowy Hashibiry. 

- Jeszcze nie wróciłaś do zdrowia a już chcesz walczyć?! Czekaj co ty- - jednak nie dane mu było dokończyć.

  Dziewczyna zaczęła głaskać go po głowie. Zawstydzony i zły Inosuke tylko schował twarz. 

- Dobrze że nie śpisz.

  Reader posłała mu ciepły uśmiech i cicho się zaśmiała. Przez ciało Inosuke przeszedł gorący dreszcz. Hashibira nie wiedział że to dopiero początek jego perypetii z Y/N.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top