7. Kim On Jest? Cz. 2

Per. |||Rzeszy

Skrenci niśmy w jakąś uliczkę, trochę się bałem że jednak to będzie tylko jakaś pułapka by mnie złapać i odesłać do Króla....

De
Oki jesteśmy na miejscu, tu możemy spokojnie pogadać.

Dziewczyna odwróciła się w moją stronę nadal są uśmiechając, trochę to dziwne... Śmierć uśmiecha się do mnie....

De
A zatem... Mogę odpowiedzieć ci na jedno pytanie.... Co chcesz wiedzieć?

|||Rzesza
Tylko jedno tak?

De
Tak

Pierwsze o czym pomyślałem to jak czuje się mój syn, lecz pamiętam że ZSRR mówił iż Rosja ma go na oku oraz jak strażnicy mówili iż syn króla nie zrobi mu krzywdy. Pomyślałem o przejściu, gdzie jest i jak je ponownie otworzyć. Z kolei ZSRR obiecał że pomoże mi.... Najbardziej teraz chcę wiedzieć kim on jest, ufam mu lecz czuję że nie mówi całej prawdy... Dlaczego?

|||Rzesza
Wiem co chcę wiedzieć....

De
Zamieniam się w słuch.

|||Rzesza
Kim jest ZSRR...?

De
Cóż odpowiedź jest prosta, ale może trochę zaboleć....

|||Rzesza
C-co masz ma my-!

Nagle poczułem ból na mojej klatce piersiowej dokładnie nad sercem oraz w miejscu grze wypaliło mi symbol.

|||Rzesza
C-CO ROBISZ!?!

De
Nic wielkiego, tylko teraz sumbol będziesz miał na klatce, przez co będziesz mógł go widzieć i zniknie ci z pleców.

|||Rzesza
Nie o to prosiłem!!!

De
Cóż.... Wystarczy że spojrzysz na symbol a będziesz wiedział wszystko~

Nie rozumiem z tego nic! Po chwili ból ustąpił a ja padłem na kolana, złapałem się za klatkę.

De
Teraz tylko spójrz na znak~

Spojrzałem na nią niufnie po czym spojrzałem pod koszulkę...

|||Rzesza
Nie... On nie moŻE NIM BYĆ!

De
Cóż, jeszcze jest to

Szkieletka pstrykła palcami i znaleźliśmy się w innym miejscu, dokładnie za kościołem, rozejrzałem się szybko.

De
Spójrz w górę

Zrobiłem tak jak powiedziała, nie wieżę własnym oczom.....

(z góry mówię, nie mój rysunek qwp)

...Ten witraż ukazywał ZSRR, a pod spodem napis "Niech Żyje Król".

|||Rzesza
N-nie... On nie może być tym smokiem.... Nie jest taki jak go opisywał, nie może być tym smokiem!

De
Cóż, ja tylko odpowiedziałam na pytanie, sam możesz go zapytać~

Wtedy znowu pstrykneła palcami i znikła, zostawiając mnie samego z moimi myślami. Usłyszałem odgłosy kroków, ktoś biegł w moją stronę, odwróciłem się i zobaczyłem ZSRR. Przeraziłem się, a co jeśli no naprawdę jest tym smokiem!? Szybko wstałem i cofnołem się.

ZSRR
Rzesza! W końcu cię znalazłem!

|||Rzesza
N-nie podchodz!

ZSRR
Co?

|||Rzesza
Nie podchodz! Wiem że jesteś królem!

ZSRR
O- O czym ty mówisz?

|||Rzesza
Nie kłam! Widziałem symbol który wypalili mi twoi ludzie! Na dodatek jeszcze ten witraż!

ZSRR
Rzeszo p-proszę pozwól mi to wytłumaczyć....!

|||Rzesza
Niby co!? Jesteś kłamcą! Ufałem ci a ty?! Pewnie tylko chciałeś mnie wykorzystać i później zostawić!

ZSRR
Rzesza to nie tak!

Poczułem jak w kącikach moich oczu zbierają się łzy, szybko przebiegiem obok niego i zaczołem uciekać. ZSRR biegł za mną, szybko wbiegłem w jakąś uliczkę i schowałem się w otwartej beczce, kiedy usłyszałem jego kroki wstrzymałem oddech. Przebiegł obok, po chwili odetchnołem z ulgą.

Ostrożnie wychyliłem się i rozejrzałem, teren czysty. Szybko wyszedłem z kryjówki, gdzie teraz mam iść? Co z Niemcem?! Hure mogłem o tym pomyśleć wcześniej! Ruszyłem szybko w przeciwnym kierunku w którym pobiegł ZSRR. Chwilę błądziłem po mieście, mimo iż szedłem w kierunku zamku by znaleźć Niemcy i go z tamtąd zabrać, lecz coraz bardziej się oddałem! Jak?! Wkońcu skręciłem w slepą uliczkę.

|||Rzesza
*cicho*Hure....

Już chciałem zawracać kiedy usłyszałem kroki.

???
Hej Brutus! Zobacz CO znalazłem!

!!!
Nowa zabawka?~

¿¿¿
Chłopaki bo jeszcze go spłoszycie~

Odwróciłem się szybko i zobaczyłem harpie, tygrysolaka i niedźwiedziołaka. Cofalem się dopuki nie natrafiłem na ścianę. Cała trójka zaczęła się śmiać i podchodzić w moją stronę.

¿¿¿
Ołł~ Ktoś tu się boi~

Brutus(!!!)
Ven pilnuj by nikt nie wchodził jak będziemy się nim zajmować~

Ven(¿¿¿)
Dobrze tylko uciszcie go, nie chcę słuchać jęków.*idzie*

???
Oczywiście

Zaraz co?! Nie! Ja nie chcę!

|||Rzesza
N-Nein! Lass mich in ruhe!!! (Nie! Zostawcie mnie!)

Brutus
Wiesz co on wygaduje?

???
Het, i nie obchodzi mnie to.

Stanęli przedemną i przeszywali mnie wzrokiem, przeraziłem się. Co mam zrobić?! Nie dam im rady! Tak to się skończy?! Wtedy przypomniało mi się co ZSRR powiedział...

"ZSRR
Dobrze, ale jakby coś się działo to krzyknij "CCCP" Dobrze? "

Nie wiem czy to zrobić! Krzyknąć czy nie?! A co jeśli nie przyjdzie?! Poza tym czy przyjdzie nawet jeśli mnie usłyszy?!

Brutus
Zaczynamy?

|||Rzesza
CCCP!!!

???
CO!?

Obaj napastnicy przerazili się cofajac się o 5 kroków odsunąłem się od ściany i spojrzałem na nich.

Brutus
Borys... O-on tylko blefuje tak.???

Borys(???)
Oczy że tak! Z kąd miał by go zn-?!

Usłyszałem szmer i ułamek sekundy później coś czerwonego i długiego uderzyło ich w głowę z taką siłą że aż ich odrzucił na 3 metry. Usły za sobą gardłowe warczenie i poczułem jak ktoś ostrożnie i delikatnie łapie mnie za ramiona. Powoli odwróciłem głowę i spojrzałem...

























To był czerwony smok o złotych rogach lecz moją uwagę przykuły to że z jego pysku wydobywał się dym, oraz to iż jego oczy, były całe czarne, w prawym oku zamiast oka świecił się złoty sierop i młot. Przeraziłem się trochę, czyli tak wygląda mój "przyjaciel"....?

|||Rzesza
....Z-ZSRR....?

ZSRR
Spokojnie.... Już nic ci nie grozi....

Bardzo nią pewnie przytuliłem się do niego, on objoł mnie skrzydłami i zaczoł mruczeć cicho i spokojnie .


















Brytus
Teraz to się inaczej zabawimy...
______________________
Tu macie art o ZSRR i jego formach =3


Do następnego!
~De 💀 🖤

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top