11. Ojciec Z Dziećmi [+ Ważne Pytanie]
{Info!}
Szkic wykonany przez nie_normalna_XD =3
Per. Rzeszy
Kiedy wyszedłem już gotowy ZSRR czekał przy wyjściu, podszedłem do niego.
-Gotowy? - spytał się mnie dla pewności.
- Ja. Chodzimy, chcę już się zobaczyć z Niemcem - powiedziałem, naprawdę martwię się o niego to tylko dziecko. ZSRR otworzył mi drzwi, wyszedłem a on po mnie zamykając drzwi. Ruszył przodem, a ja szedłem za nim by się nie zgubić. Po długim spacerze dotarliśmy do ogrodów, były naprawdę dobrze zadbane, wszystkie kwiaty rosły a na drzewach były owoce, czy w ten ogród ma swój własny mikroklimat że wszystko jest takie piękne i jest tu ciepłej niż w mieście? Po chwili mogłem usłyszeć śmiech i radosne okrzyki dzieci. To pewnie dzieci ZSRR i Niemcy! Szybko ruszyłem w tym kierunku, jak wybiegłem za rogiem zobaczyłem mojego syna z Rosją ale i trójkę dzieci których wcześniej nie widziałem, zdziwiłem się gdyż Rosja było częściowo przemieniony? Nie wiem jak to nazwać poprostu miał rogi, skrzydła i ogon wyglądał trochę jak taki mały demon, podobnie wyglądała również ta trójka.
(Tutaj macie rysunek tej trójki, Rosja ma takie same rogi i skrzydła jak ZSRR Ps. I Białoruś też ma skrzydła tylko mniejsze :3)
- Россия! Украина! Беларусь! Казахстан! - powiedział ZSRR, dzieciaki spojrzały na nas i w sekundę podbiegły do nas, dzieci ZSRR wskoczyły na niego wywalając go, do mnie podbiegł Niemcy, kleknołem na kolano i przytuliłem go do siebie, jedna mała łza spłyneła po moim policzku.
- V-Vati... - powiedział cicho - Już jestem przy tobie Mein Sohn - powiedziałem cicho i spojrzałem na niego, uśmiechał się i nie chciał mnie puścić, wziąłem go na ręce, a on wtulił się w moje ramię, sp na Sovieta, zaśmiałem się cicho bo dzieci dosłownie go oblazły.
- Okej wystarczy szkraby - powiedział po czym zaczoł się śmiać bo dziecko że złotymi skrzydłami łaskotało go nimi po szyji. Czyli ma trzech chłopców i córkę? Muszę przyznać że to uroczy widok. Dzieci po chwili przestały go męczyć i zeszły z niego, ustawił się w szeregu.
-Rzesza to moje dzieci, Rosje już znacie jest najstarszy, później jest Ukraina, Białoruś i Kazachstan -powiedział pokazując po kolei dzieci -Дети, это третий рейх, отец Германии( Dzieci to jest |||Rzesza, ojciec Niemiec) - i tego nie zrozumiałem, dlaczego on musi mieć taki dziwny język?
- Ale pan jest niski - powiedział Kazachstan, nie jestem niski! To ZSRR jest Scheiße wizowcem!
-Kazek! Nie bądź nie miły! - powiedziała Białoruś - A ty niby święta! Biała Rosja! - Nie nazywaj mnie tak Kazach! - i zaczęli się kłucic.
- Nie kłucie się! - powiedział ZSRR, dzieci podskoczyły wystraszone i popatrzyły na niego, no kto by się go nie wystraszył?
- Co się mówi Kazachstan? - spytał go
- Przepraszam Białoruś, Przepraszam Panie Rzeszo - powiedział bawiąc się palcami, ZSRR poczochrał go po głowie a ten uśmiechnoł się - Twoja kolej Białoruś - powiedział do córki
- Przepraszam brat... - powiedziała cicho. Kazachstan podszedłem do niej i ją przytulił, a ona odwzajemniła. To takie urocze.
- Vater mogę się jeszcze pobawić z Rosją i jego rodzeństwem? - spytał Niemcy - Oczywiście tylko uważajcie - mały uśmiechnoł się, postawiłem go na ziemi, dzieci pobiegły dalej się bawić, Białoruś gonila Kazachstan, Ukraina plutł wianki, a Niemcy rozmawiał z Rosją, cieszę się że znalazł przyjaciół...
- Chyba się polubili... - powiedział ZSRR, spojrzałem na niego i uśmiechnołem się lekko, oparłem głowę na jego ramię i przymknołem oczy - Na to wygląda - powiedziałem i uśmiechnołem się do niego. Ten odwzajemnił gest i obioł mnie jedną ręką, chcąc nie chcąc zarumieniłem się lekko, ZSRR zachichotał cicho, szturchnołem go w bok a ten parsknł śmiechem, obruciłem się do niego tyłem i "obrażony" postanowiłem się do niego nie odzywać, ten przepraszał i przytulił mnie teraz to ja śmiałem się z jego zachowania. Niby twardy i zimny drań a tak naprawdę to miły i wrażliwy facet. Cieszę się że go poznałem i mam gdzieś że jest królem smoków. Razem usiedliśmy i patrzyliśmy jak nasze dzieci bawią się że sobą.
_________________________________
Hejka!
Mam pytanie do was!
Otóż mam pomysł na nową książkę ÓwÓ
Mam już napisany prolog i chcę wiedzieć czy:
1. Publikować ją i pisać równo z resztą.
2. Poblikować i skupić się na niej dopuki mam wene do jej historii
3. Nie publikować na razie.
Skrzynka na wsze głosy-->[____]
Czekam do północy ^^
Mam nadzieję że spodoba!
Do następnego!
~De 💀 🖤
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top