1.Wyspa
Per. |||Rzeszy
Tulę do siebie śpiącego Niemca kiedy piloci z żołnierzami i resztą załogi oceniają szkody, mogłem zostać w kraju i tam spędzić czas wolny albo w państwie moich sojuszników, ale nie, musiałem wybrać się gdzie nie ma ani żywej duszy i nie mogę się skontaktować z nikim. Właśnie sprawdzam czy nie ma jakiegokolwiek państwa blisko wyspy ale znajduje my się praktycznie na środku Pacyfiku. Najbliżej jest I. Japońskie i Australia,teraz tylko nawiązać połączenie radiowe...
Pilot1
|||Rzeszo...
|||Rzesza
Kiedy wystartujemy.
Pilot1
W tym problem że raczej nie wystartujemy....
|||Rzesza
Czego nie ma?
Pilot1
Kiedy coś uderzyło w skrzydło zniszczyło je i oderwało, znaleźliśmy je ale nie mamy czym je przenieść czy załączyć.
|||Rzesza
Rozbicie obóz, dopuki nie nawiążemy kontaktu z jakimś państwem zostajemy tu, wyznacz ie już kilku ludzi by sprawdzili teren i zebrali zapasy.
Pilot1
T-tak.
Po nie całej godzinie obuz był gotowy, położyłem Niemcy na kanadyjkę i przykryłem go kocem po czym sam położyłem się i zasnołem.
~Time skip ~ ~2 dni od rozbicia się~
Okazyje się że ta wyspa nie zawsze była bezludna, żołnierze znaleźli kilka glinianych naczyń i ruiny mniejszych domów, znaleźli również coś na obraz płaskorzeźby na ścianie jaskini, przedstawia ona smoka który pożera swój własny ogon, symbol nieskończoności, w środku cztery inne smoki: szkielet-zapewne śmierć, wychudzony-głód, smok otoczony oparami-zaraza i ostatni w zbroji najbardziej okazały z nich-wojna. Pierwszy raz spotykam się z porównaniem jeściców apokalipsy do smoków. Do tego wokół są jakieś litery ale w nieznanym mi języku.
Niemcy
Vater...
|||Rzesza
Ja?
Niemcy
Kiedy wrócimy do domu....?
|||Rzesza
Jak tylko naprawiamy samolot lub ktoś odbierze sygnał.
Niemcy
Boję się Vati...
Przytuliłem go do siebie, gdybym przewidział że coś takiego może się zdarzyć nie brał bym go.
Żołnierze
Mein Führer....
|||Rzesza
Co jest?
Żołnierz
Znaleźliśmy ślady stóp dziecka bez obuwia... Są świeże...
|||Rzesza
Przecież ta wyspa jest bezludna.
Żołnierz
Możliwe że ktoś jeszcze tu jest oprucz nas.
|||Rzesza
Niemcy, muszę na chwilę iść to sprawdzić, poczekasz chwilę?
Niemcy
J-ja...
Pocałowałem go w czoło i ruszyłem za żołnierzem. Doszliśmy do skrzydła samolotu, zauważyłem na ziemi koło niego ślady stóp i szponów na skrzydle.
Żołnierz
Tego nie było tu wcześniej...
|||Rzesza
Zbież resztę, nie wydaje mi się by ten ktoś miał dobre intencje.
Ślady byłey naprawdę głębokie i do tego przecieły metal na wylot, żeby było śmieszniej wygląda to jakby ktoś założył rękawice z nożami zamiast palców i przecieł skrzydło. Ruszyłem szybko by zabrać Niemcy na pokład samolotu, tam będzie bezpieczniej niż w namiocie. Byłem już na miejscu zacząłem się rozglądać nigdzie nie ma go.
|||Rzesza
DEUTSCHLAND!!!
Przeszukałem cały obuz, ale ślad po nim zaginął. Wziąłem ludzi i ruszyliśmy go szukać.
Per. Niemcy
Kiedy siedziałem i czekałem na tate czułem że ktoś mnie obserwował. Rozgląda łem się i zobaczyłem chłopaka który przyglądał się mi.
Niemcy
K-kim jesteś?
Chłopak spojrzał na mnie wystraszony i szybko zaczął uciekać.
Niemcy
E-ej!
Ruszyłem za nim, jest naprawdę szybko ledwo nadążałem za nim, wkońcu straciłem go z oczu. Zatrzymałem się by odpocząć trochę, rozejrzałem się, nie poznaję tej okolicy! Zgubiłem się!
Niemcy
V-VATER!
Zacząłem się rozglądać za czym kolwiek co mogło by mi pomóc odnaleźć drogę powrotną, znowu czułem się obserwowany. Dostrzegłem parę zielonych ślepi w gąszczu, cofnołem się, co jeśli to Jaguar?! Wczoraj żołnierza zaatakował jeden i uciekł. Cofnołem się powoli, krzaki zaczęły się ruszać i wyszedł z nich chłopak którego goniłem, był wyższy odemnie o głowę i pół, był ubrany w zniszczone spodenki na ramieniu miał czarny tatuaż w kształcie smoka, to chyba jakiś kraj gdyż jest cały czerwony a z prawej strony (jego prawej) jego twarzy jest niebieski pasek, obok niego na jego prawym oku skrzowany złoty sierp i mołot, a nad nimi tego samego koloru pięcioramienna gwiazda. Chłopak patrzył na mnie ciekawy ale chyba bał się podejść bliżej, tylko dlaczego?
Niemcy
Cz-ześć...
Chłopak tylko patrzyłm na mnie nic nie odpowiedział.
Niemcy
Nie bój się nic ci nie zrobię.
Zrobiłem krok bliżej, on spojrzał na mnie niepewny, powoli podeszłem do niego zostawiając między nami metr odstępu. Wyciągnąłem w jego stronę rękę.
Niemcy
Ja jestem Niemcy a ty?
Chłopak spojrzał na nią po czym uścisnoł ją lekko.
RFSRR
...Rosyjska Federacyja Socjalistycznych Republik Radzieckich...
Niemcy
O-O
RFSRR
?
Niemcy
Miło mi cię poznać Feder.... Em.... ;-;
Rosja
...Wystarczy Rosja....
Niemcy
Miło mi cię poznać Rosjo. Mieszkasz na tej wyspie?
Rosja
*kiwa głową na nie*
Niemcy
Jesteś tu sam?
Rosja
Da....
Niemcy
Jak tu się dostałeś?
Rosja
не jestem pewien.... Przeszłem przez jakieś przejście i tu się znalazłem....
Niemcy
Nie martw się, ja i mój Vater pomożemy Ci wrócić do domu.
Rosja
Naprawdę....?
Niemcy
Yhm... Napewno zrobimy co w naszej mocy.
Rosja
Dziękuję
Chłopak przytulił mnie i podnusł trochę. Muszę przyznać, jest silny.
Niemcy
Nie ma za co.
Odstawił mnie i odsunął się trochę.
Niemcy
Tylko musimy jakoś wróci...
Rosja
Ja wiem którędy. Chodźmy.
Chłopak ruszył przodem a ja szedłem koło niego, po dłuższej chwili dotarliśmy do obozu.
Niemcy
Zaczekaj tutaj, pójdę wyjaśnić wszystko tacie.
On kiwnoł głową, i ruszyłem do namiotu Mein Vater. Zajrzałem do środka i zobaczyłem mojego ojca jak przegląda jakąś mapę wyraźnie zmartwiony.
|||Rzesza
...Niemcy gdzie jesteś......?
Podszedłem i przytuliłem go, szybko się odwrócił i odwzajemnił gest, potem położył ręce na moich ramionach.
|||Rzesza
Gdzie byłeś?! Wszędzie cię szukałem!
Niemcy
Przepraszam Vati, zgubiłem się, ale Rosja pomógł mi wrócić.
|||Rzesza
Kto???
Niemcy
Poznałem go w lesie, zgubił się i potrzebuje pomocy, teraz czeka.
|||Rzesza
Gdzie on jest?
Niemcy
Zaprowadzę cię do niego.
Wziąłem go za rękę i zaprowadziłem do Rosji, obaj patrzył się na siebie, po czym zaczęli rozmawiać.
__________________________
~De💀🖤
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top