Najwyższy Porządek
*w międzyczasie, gdy Rey i Keila leciały samolotem*
Narrator
Luke i Kylo Ren nadal walczyli ze sobą. Pozostali na planecie sami, gdyż wszyscy szturmowcy zostali zabici.
- Ben, to nie musi sie tak skończyć - powiedział Mistrz Jedi.
- Nie jestem Ben - stwierdził oburzony rycerz Ren i dodał - Wspacie już tutaj leci, lepiej się poddaj albo cię zabijemy.
W tym momencie na planecie wylądował statek należący do Najwyższego Porządku. Luke i Kylo Ren przerwali walkę, a ze statku wyszedł generał trzymający hologram Snoke'a. Jego uczeń od razu się pokłonił jednak Luke nie miał zamiaru robić tego samego.
- Widzę, że udało ci się namierzyć Skywalkera - powiedział hologram - zabierz go ze sobą i przywieź do mnie.
- Oczywiście Mistrzu
Do Luke'a podeszło kilku żołnierzy i zaprowadziło go do statku.
Gdy przylecieli zaprowadzono go do wielkiej sali gdzie stanął przed obliczem Snoke,a.
- Gdzie jest dziewczyna? - spytał Snoke
- Jaka dziewczyna? - zdziwił się Luke
- Nie rób ze mnie idioty - oburzył się - Dobrze wiem, że wychowywałeś na planecie dziewczynę bardzo wrażliwą na Moc. Co się z nią stało?
- Jest bezpieczna, uciekła i jej nie znajdziecie. - odpowiedział Skywalker
- Zaprowadźcie go do celi. - nakazał Snoke - I przyprowadźcie Kylo Rena
Dwóch szturmowców zabrało Luke'a. Po chwili do sali wszedł czarny rycerz i uklęknął.
- Gdzie jest dziewczyna, która mieszkała na tej planecie? - spytał mistrz.
- Uciekła, razem z Rey - odpowiedział Kylo.
- Masz mi je obie znaleźć i przyprowadzić. - rozkazał Snoke - Jak wyglądała?
- Była średniego wzrostu, szczupła, miała fioletowe oczy i srebrnoszare włosy. Nazywa się Keila Magnetic... - na chwilę się zawahał, ale po chwili dokończył - Czy to możliwe, że ona...
- Tak - powiedział Snoke - Dla tego jej potrzebujemy, gdy dowie się prawdy, będziesz mógł sprawić, że do nas dołączy. Przyprowadź też swoją siostrę, ona też jest bardzo silna Mocą. Z nimi pokonamy Ruch Oporu.
- Zrozumiałem Mistrzu.
Wiem, że rozdział dość krótki i pewnie jest pełno błędów, ale dzisiaj mam zły humor i naprawdę ciężko mi się to pisało.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top