SPECJALNY ONE-SHOT 2.

pomysł: Batman_Jestem

———

Stephen oraz Loki siedzą w
salonie, Wanda przy pomocy
magii przygotowuje herbatę w
kuchni. Przed wstawieniem wody
wychyla głowę zza progu, aby jej
goście mogli ją usłyszeć.

WANDA
Jaką herbatę pijecie?

STEPHEN
Melisę.

WANDA
A ty, Lokes?

LOKI
Piję herbaty tak czarne, jak moja dusza.

WANDA
...jasne. Robi się.

Wanda wraca do kuchni, aby
zaparzyć melisę dla siebie oraz
Stephena i miętę z dużą ilością
cytryny dla Lokiego. Nagrzewa
wodę w czajniku, zalewa nią
herbaty i udaje się z nimi
trzema do salonu.

LOKI
...żartujesz sobie ze mnie?

WANDA
Ja? Skąd ten pomysł?

LOKI
Wyraźnie prosiłem o czarną herbatę.

WANDA
Prosiłeś o herbatę czarną jak twoja dusza.

LOKI
I dlatego dałaś mi tyle cytryny?

WANDA
Właśnie dlatego.

STEPHEN, WZDYCHAJĄC
Zachowujecie się jak stare małżeństwo.

LOKI
A ty co, zazdrosny?

STEPHEN
Ależ oczywiście; o ciebie zawsze byłem i będę zazdrosny.

WANDA
...nawet z użyciem sarkazmu brzmi to co najmniej dziwnie, Stephen.

STEPHEN
Dziwnie, huh?

LOKI
Oh, wróć ty już do tego swojego picia herbaty z wyciągniętym paluszkiem i siedź cicho.

STEPHEN
Ty pijesz herbatę tak samo, Loki.

LOKI, PRYCHAJĄC
Ale ja jestem księciem.

STEPHEN
Nieistniejącej planety.

LOKI
Tytuł nadal pozostaje.

WANDA
Tak samo jak tłuste włosy.

Loki krztusi się herbatą.

LOKI
One nie są tłuste!!

STEPHEN
Są, Loki.

LOKI
Nie są!

WANDA
Nie przejmuj się, Loki. Masz szczęście, że Midgard posiada wiele szamponów.

LOKI
Wielu mężczyzn równiez, prawda, Stephen?

STEPHEN
Coś sugerujesz?

LOKI
Skądże.

STEPHEN
Cóż, tak wielu mężczyzn na Ziemi, a ty nadal tkwisz we friendzone z Tonym.

Wanda parska w
swoją filiżankę.

LOKI
Słucham?

STEPHEN
Każdy wie, że ci się podoba. Raz nawet sam przyznałeś, że uważasz go za przystojnego.

LOKI
To o niczym nie świadczy.

STEPHEN
Nie? Więc skąd w takim razie ty wyciągasz wnioski, że lubię mężczyzn?

LOKI
A nie lubisz?

STEPHEN
Ja pierwszy zadałem pytanie.

LOKI
Huh. Wszyscy widzą, jak bardzo lubisz Starka. No, wszyscy poza tobą i nim.

STEPHEN
Nie lubię go w taki sposób, jak myślisz.

LOKI
A twoja peleryna pod jego łóżkiem?

STEPHEN
To zupełnie inna historia.

WANDA
Mamy dużo czasu.

Stephen zerka na nią z
wyrzutem. Wanda pozostaje
niewzruszona i nadal popija
swoją herbatę.

ㅤSTEPHEN
Niech wam będzie. Więc, jak wiecie, moja peleryna żyje swoim własnym życiem i nie jest wcale zależna ode mnie. Po wizycie Strażników, kiedy wszystko zamieniło się w ruinę, jeden z moich pierścieni zaginął, a ona po prostu chciała go poszukać.

LOKI
I szukała go pod łóżkiem Starka.

ㅤWANDA
A tak serio to co się stało?

STEPHEN
Nie wierzycie mi?

WANDA
No cóż...

ㅤLOKI
...nie.

STEPHEN, PRYCHAJĄC
Co to za witch trio, w którym nie chcecie mi zaufać?

LOKI
Jakieś takie chujowe.

WANDA
Hej, wypraszam sobie! To ja tu jestem prezesem i pomysłodawcą tego trio!

LOKI
Jasne, wybacz, Wandzia.

WANDA
Pf.

STEPHEN
Nie kręcę z Tonym. Loki kręci.

LOKI
Że co?

STEPHEN
Nawet Thor to widział. Z tego powodu wybuchła wojna poduszkowa. Trzecia, jeśli się nie mylę.

LOKI
Thor to dzban.

STEPHEN
Tony też.

WANDA
Nie wiedziałam, że nazywanie kogoś dzbanem to oznaka miłości.

Stephen bez słowa wstaje,
odkłada filiżankę na stół i
wychodzi, trzaskając przy
tym drzwiami.

LOKI
No i go spłoszyłaś.

WANDA
Znowu wyszedł.

LOKI
Nie jestem zaskoczony.

WANDA
On kręci z Tonym.

LOKI
Zdecydowanie z nim kręci.

WANDA
Miałeś rację z tym, że jest zazdrosny.

LOKI
Co masz na myśli?

WANDA
Chyba wydaje mu się, że nie ma szans u Tony'ego, bo on woli ciebie.

LOKI
Mam dość.

Loki także wychodzi.

WANDA
...co wy widzicie w Tonym? Zaraz to ja zrobię się zazdrosna.

Wanda prycha pogardliwie,
z pomocą magii zbiera za stołu
filiżanki i opuszcza salon.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top