rozmowa siódma
Steve Rogers utworzył nową
rozmowę z użytkownikami:
Tony Stark, Stephen Strange.
Steve Rogers: Co wy robicie z tym biednym dzieckiem?
Stephen Strange: Nie nadziewamy go na katane, jeśli o to pytasz
Steve Rogers: On sobie zaraz połamie nogi w tych obcasach.
Tony Stark: hej, akurat obcasy to był jego pomysł!
Steve Rogers: Po co to robicie?
Stephen Strange: A czy my pytamy was o to, dlaczego prezentujecie nam na forum podchodzące pod jakieś jaszczurki-zombie zdolności Wade'a?
Steve Rogers: ...skąd znacie jego imię? Jestem pewny, że żaden z nas nie nawoływał go imieniem.
Tony Stark: to znajomy petera
Stephen Strange: Bliski znajomy
Tony Stark: oj, bardzo bliski
Steve Rogers: I ta sukienka miała niby zniechęcić Wade'a do Petera?
Tony Stark: XDD
Steve Rogers: Powiedz mi w końcu co oznacza to całe "XD", jeżeli nadal masz zamiar używać tego w rozmowach.
Tony Stark: to szyfr, którego nie znają osoby adoptowane
Steve Rogers: Nie byłem adoptowany.
Tony Stark: skąd wiesz?
Stephen Strange: ...hej, nie chce wam przeszkadzać ani nic, ale musicie coś usłyszeć
Steve Rogers: Co takiego?
Stephen Strange dodał użytkownika
Wade Wilson do rozmowy.
Stephen Strange: Śmiało, Wade
Steve Rogers: Wade, nie.
Steve Rogers: Pamiętaj, że oni są zdolni wykorzystać to wszystko przeciwko tobie.
Wade Wilson: ...wybacz, steve
Wade Wilson: to jest silniejsze ode mnie, naprawdę
Tony Stark: o co chodzi?
Wade Wilson: PETER WYGLĄDA TAK CHOLERNIE DOBRZE W TEJ SWOJEJ FIOLETOWEJ SUKIENCE MAM DOŚĆ REZYGNUJE NA TAK DŁUGI CZAS AŻ JEJ NIE ZDEJMIE BO INACZEJ NIE WYSTARCZY MI JUŻ MOJ ADWOKAT
Wade Wilson opuścił rozmowę.
Tony Stark: jestem genialny.
Stephen Strange: Nie sądziłem, że kiedykolwiek przyznam ci racje, ale, tak, jesteś genialny
Tony Stark: teraz trzeba tylko zrobic coś, aby peter nie zdjął tej sukienki przez najbliższe dziesięć lat
Steve Rogers: Jestem zdegustowany.
Tony Stark: to tylko sprawiło, że cieszę sie jeszcze bardziej z twojej porażki
Steve Rogers dodał użytkownika
James Barnes do rozmowy.
Steve Rogers: Twoja jaszczurka okazała się być homoseksualna.
James Barnes: tak, serio...?
Tony Stark: też o tym wiedziałeś?
James Barnes: może....
Steve Rogers: Zwolniłbym cię, ale brakuje mi ludzi.
Steve Rogers: Jesteś najgorszym szukającym w historii tej gry.
Stephen Strange: To co, my tutaj w quidditcha gramy?
Tony Stark: niezłe, bro
Steve Rogers: Bucky, potrzebujemy nowych osób.
Tony Stark: hej, a gdzie jest moj przydupas?
James Barnes: twierdzisz, ze jestem przydupasem Steve'a?
Tony Stark: będziesz zaprzeczał?
Tony Stark dodał użytkownika
Peter Parker do rozmowy.
Tony Stark: świetna robota, młody
Peter Parker: o matko, udało się??
Tony Stark: zdałeś to wyśmienicie
Stephen Strange: Jesteśmy z ciebie dumni, Peter
Steve Rogers: Macie przewagę, bo po waszej stronie jest najmłodsza osoba z całej drużyny.
Peter Parker: JESTEM JUŻ W DRUŻYNIE???!!
Tony Stark: no i co ty wyprawiasz rogers? pomyśl czasem, zanim coś napiszesz
Tony Stark: a poza tym wy macie najstarszą osobę w drużynie
Peter Parker: CZY JESTEM JUŻ CZESCIĄ AVENGERS??!!?
Steve Rogers: Thor i Loki mają po ponad tysiąc lat.
Tony Stark: ty też byś tyle miał w psich latach
Steve Rogers: Ale liczymy nasz wiek w latach ludzkich, nie psich.
Peter Parker: PANIE STARK, CZY TO PRAWDA, ŻE JESTEM W DRUŻYNIE?!?
Tony Stark usunął użytkownika
Peter Parker z rozmowy.
James Barnes: to było wredne
Tony Stark: nie przypominam sobie, żebym prosił cie o zdanie
Steve Rogers: Nieco więcej szacunku do moich przyjaciół, Stark.
Tony Stark: widzisz, barnes, TO dopiero było wredne, bo ja też sie z nim kiedyś przyjaźniłem
Steve Rogers: Stark, nie szukaj dziury w całym.
Tony Stark: tę dziurę to ja predzej u ciebie bym znalazł, wiesz?
Stephen Strange: PRZEZ CIEBIE OBLAŁEM SIĘ HERBATĄ
Tony Stark: wow, nie sądziłem, że mogę az tak działac na ludzi przez odległość
James Barnes: niedługo przedawkujesz tę herbatę i umrzesz
Stephen Strange: Z korzyscią dla całego wszechświata
Tony Stark: ...hej, stefan, chyba zepsuł nam się peter
Stephen Strange: Co proszę?
Tony Stark: no, zakopał sie pod kołdrą w swojej sypialni i wydaje z siebie jakieś dziwne dzwięki, jakby zepsuta drukarka lub zacinająca sie płyta i trzesie się jak pies
Steve Rogers: Stark, to w słowniku dla osób empatycznych nazywane jest "płaczem".
Tony Stark: musisz mi kupić jedną taką sztukę na urodziny albo święta
Stephen Strange: Zaparzę dla niego herbaty i pojde z nim pogadać
Tony Stark: jasne, pozdrów go ode mnie jak już tam bedziesz
Stephen Strange opuścił rozmowę.
Tony Stark: zanim ja też opuszcze tę rozmowę, musicie wiedzieć, ze scott upija sie własnie z thorem
Tony Stark: żeby nie bylo: sam się o to prosił
Tony Stark: no, wiec miłej zabawy
Tony Stark opuścił rozmowę.
Steve Rogers: Nasza drużyna się rozpada.
James Barnes: on jest za dobry
Steve Rogers: Ale my możemy być jeszcze lepsi.
James Barnes: co chcesz zrobić?
Steve Rogers: Zobaczysz, James.
Steve Rogers opuścił rozmowę.
James Barnes: nazwał mnie "James", czyli mamy przejebane po całosci...
James Barnes usunął rozmowę.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top