Sesja zdjęciowa

                   | Odcinek 20 ,, Zabójczy Trójkąt Z!" |



# oczami Axela #

Jedziemy autokarem do domu. Ash i Sophie jadą również z nami. Sophie siedzi z William, a Ash z Nelly. Mark cały czas o coś wypytuje moją księżniczkę. 

- Ach! - wkurzyła się na niego. Odpięła plecak. Wyciągnęła z torby tablet. Coś właczyła i podała go Markowi - Masz odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania.

Wszyscy zbliżyliśmy się do Evansa. Ash otworzyła mu stonę, gdzie jej fani prowadzą blog.


# oczami Ash#

- Więcej! - krzyczał na mnie Ernando, fotograf, który robił mi dziś sesję do piosenki ,,Superstar" Pitbulla i Backy G , którą cover mam zaszczyt zaśpiewać, oraz ,,2U" Davida Guetty i Justina Biebera | to ostatnio chodzi mi po głowie , ale czemu Justin! |, oraz do magazynu ,,Football girlbou". Siedziałam na ziemi. Ręka do góry.

- Ash! Skup się! - wykonywałam polecenia Ernanda - Włosy! Do tyłu! W prawo! Uśmiech! Obojętnie! Dobrze! Noga! Połóż się! Więcej seksapilu! Przygryź dolną wargę! Odgarnij włosy do tyłu! - mimo iż ciągle się o coś czepia, dyryguje wszystkimi, rządzi się jak szara gęś, lubię pozować dla niego. Jest jedynym fotografem dla którego zgodziłam się zrobić sesję po moim spektakularnym powrocie. Ocho, znów coś źle - Ash! Genialnie!


https://youtu.be/S-tJuHsCDzc

- Spal się w koszulki zespołów! - spalenie w języku niezrzeszonych oznacza szybką przemianę strojów. Zawodniczka całą swoją wyobraźnią skupia się na konkretnej koszulce konkretnej drużyny. Siłą woli przemienia strój. Przemiana następuje w iluzji optycznej zwanej sztucznym ogniem. Okrywa on zawodniczkę od stóp do głów. Wychodzi z tego ognistego obłoku w danym stroju. Zaczęłam się spalać. 

- Genialnie! Genialnie! - Ernando podszedł do mnie - Kochana Ty się po prostu marnujesz! 


https://youtu.be/RqcjBLMaWCg

- Na ziemię! - podał rozkaz. Położyłam się na boisku, bo tam jest przeprowadzana sesja. Podniosłam głowę - Tak! Dobrze! Genialnie! Więcej! Dokładnie tak! Królewna aparatu! - uśmiechnęłam się i przygryzłam dolną wargę.

- Ekchem - spojrzałam w stronę chrząknięcia. Stała tam Nelly, Silvia i Celia, oraz drużyna Raimon. 

- Ernando, o to - chwila napięcia - Raimon - wskazałam zdezorientowanych chłopaków. 

- Dobra - klasnął w dłonie - Po koleji...

- To pan Ernando Virutti, fotograf, który zrobi Wam sesję , która jest wymagana na potrzeby Turnieju Czerwonej Wiśni - powiedziała spokojnie Nelly.

- Ash, przerwa! Numer 1 - rzekł Ernando. Ach! Położyłam się na trawie.

- Nic Ci nie jest? - spytał Axel.

- Nie, jestem tylko wykończona - tak bardzo pragnę by teraz zawisł nade mną i zaczął całować.

- Nie! Nie! Nie tak! Ash! - ocho, Ernando się denerwuje.

- Tak? - podeszłam do niego.

- Jazda na piach i pokaż o co mi chodzi! - posłusznie ukucnęłam. Przegarnęłam włosy do przodu. Zarzuciłam głową do tyłu. Starałam się grać uwodzicielsko. Przygryzłam dolną wargę. Mój wzrok skupiony był na  osobie, której głos działa na mnie, jak dźwięk na membranę. Opadam na plecy. Rozłożyłam ręce. Podparłam się na nich i zaczęłam się śmiać.

- I o to mi chodzi! - wstałam i zaczęłam otrzepywać się z piasku - Ty dziewczyno się marnujesz! Ja Ciebie widzę... - podszedł do mnie.

- Stoję na bramce. Nadlatuje piłka. Najcięższy strzał. A ja to bronię bez użycia hissatsu i oddaję piękny strzał - uśmiechnęłam się.

- I za to Cię kocham! Dalej! - Ernando znów zaczął szturmować chłopaków. Stanęłam obok Axela.

- Cały czas myślałam o Tobie - lekko się uśmiechnął.



     | 540 słów. Nowe rozdziały mogą się teraz pojawiać rzadziej. Nauka, szkoła, wiecie i rozumiecie. Czas zacząć Turniej Czerwonej Wiśni. Dziękuję i zapraszam! |

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top