Rozdział namber for
Królikeł: Paczajcie xD
Użytkownik Takt zalogował/a się na serwis.
Królikeł: O hej! Dobra wysyłam co chciałem
Użytkownik Królikeł wysłał/a załącznik.
Tsu: Znam, ile ja razy mojej miłości to wysyłałem... Oj dużo
Gangster: Konoha, XDDDDDDDdd
Konosia: wzjemnie ;*
E-Book: He, dobrze, że Tenmy i Szynki nie ma, bo oni nikogo nie mają B)
Królikeł: Ja też nie ;_; Wredny jesteś xd
E-Book: Zdarza się
Misiopysio: Jak Kirino się odbrazi to mu wyślę
Takt: Jak zawsze iksdedujesz to teraz nie Ibuki. Nie kochasz mnie.
E-book: no przepraszam XDDDDDdd
Takt : No, ja ciebie też, naprawdę nie musiałeś tak przy wszystkich pisać :*
E-Book: Nie musiałem -_-
Baranek: Gandales XDDDDDDdd
Nowy w internetach : co ja
Królikeł: Nie skapował...
Misiopysio: Nie wierzę xD
Użytkownik Ten-ma zalogował/a się na serwis.
Królikeł: I nie jestem jedyny!
Ten-ma: o co chodzi?
Baranek: wejdź w górę
Ten-ma: Haha!
E-book: Ej Fei. To prawda, że bujales się we własnej matce?
Królikeł: Co?! Nie! Poza tym to skomplikowane co się zdarzyło. Kto ci powiedział?
E-Book: Zachowam to w tajemnicy
Królikeł: To już nie jest fajne... Proszę powiedz
E-Book: Nie. A tak w ogóle, fajna laska z twojej mamy?
Królikeł: ...
Użytkownik Królikeł wylogował/a się z serwisu.
Gangster: Brawsy
E-Book: Nie moja wina, że się szybko wkurza, ja tylko się pytałem XD
Ten-ma: Trochę przegiąłeś
Takt: Troszkę Pysiu...
E-Book: Shindou, trzymasz stronę Feia?!
Takt: Nie... Ale faktycznie przegiąłeś...
E-Book: Tak?! To pa ._.
Użytkownik E-Book wylogował/a się z serwisu.
Takt: IDĘ DO NIEGO ZADZWONIĆ
Konosia: Może zostaw go póki jest zły...
Tsu: Wszyscy się tu obrażają
Nowy w internetach: No wlasnie zal
Ten-ma: Nie wszyscy! My nie :)
Ten-ma: Kochani! Muszę wylogować wszystkich na razie, bo mi telefon zaraz zwariuje, okej?
Gangster: okej
Użytkownik Ten-ma wylogował/a wszystkcih użytkowników z serwisu.
______________________________
To na razie tyle, skończę z tym obrażaniem się wszystkich XDDDDD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top