S2 << Chat 165>>

Mido: Nagumo

Mido: Po chuj do mnie dzwonisz, nie jestem strażą pożarną

Nagumo: Nie znam numeru

Mido: Boże

Mido: Dajesz

Mido: Jest prosty

Nagumo: 1234?

Mido: ...

Mido: Ma 3 cyfry

Nagumo: 123?

Mido: ...

Mido: Znajdź w internecie, chyba muszę się napić

Nagumo: Nie zostawiaj mnie!

Nagumo: Będziesz miał Reinę na sumieniu!

Mido: Jakoś będę z tym żyć

Nagumo: No weź

Nagumo: Przecież ją lubisz

Mido: Kto Cię tak okłamał?

Nagumo: Hiroto

Mido: Hiroto od kiedy ja według ciebie, lubię to klejące się do mojego chłopaka gówno

Hiroto: ...

Hiroto: Ona się do mnie nie klei

Mido: Ta. Bo ktoś ją odkleił

Mido: 🙂

Mido: Niech się topi

Nagumo: A jak zostanę posądzony o morderstwo?

Mido: Wyciągniemy Cię z paki

Nagumo: No dobra

Suzuno: Masz ją wyciągnąć

Nagumo: Sam ją sobie wyciągaj

Nagumo: Myślisz, że co że ona tak dryfuje

Nagumo: Już dawno odpłynęła

Nagumo: Może ktoś ją wyłowi

Afuro: Ale nas byś wyłowił?

Nagumo: Wy umiecie pływać

Afuro: Fakt

Mido: Zastanawiam się na jaki kolor przemalować kuchnię

Hiroto: Mido to naprawdę nie jest dobry moment

Mido: A kiedy będzie lepszy? Farba się sama nie kupi, a Aya chce pomalować kuchnię na różowo

Hiroto: Nie ma mowy

Mido: No widzisz, dlatego pytam

Nagumo: Na czarno

Mido: To nie zakład pogrzebowy to kuchnia idioto

Suzuno: Niebieski?

Mido: W sumie

Mido: Zobaczę

Kazemaru: Naprawdę nie wierzę w to z kim się zadaję

Kazemaru: Stoczyłem się

Mido: Kaze każdy z nas ma karabin, radziłbym Ci odszczekać to co powiedziałeś

Kazemaru: ...

Kazemaru: Hau... Hau...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top