<>

Suzuno: Ten kierowca jest jakiś dziwny

Nagumo: A może to pedofil!?

Midori: Nie szepczcie tak głośno, bo usłyszy

Midori: Jak już piszecie na grupie to se darujcie

Hiroto: On ma tylko taki styl

Suzuno: Hiroto. On jest ubrany w różowe ogrodniczki i przeciwsłoneczne, neonowe okularki

Suzuno: Plus śpiewa pod nosem piosenki Beyonce

Hiroto: W sumie to on mi kogoś przypomina

Nagumo: Hmmm...

Midori: E tam. Chyba wam się zdaje.

Suzuno: Pewnie tak. Za dużo słońca

Midori: JADĘ ULICĄ

Nagumo: OPONY ASFALT DRĄ

Hiroto: PINGWINY JAK ZOBACZĄ DRZEWO

Suzuno: ...

Nagumo: Musisz

Suzuno: Na zawał umrą...

Midori:  HEJ!

Nagumo: JULIAAAAAN

Hiroto: JULIAAAAAN

Midori: ON TWARDY JEST JAK GŁAZ

Suzuno: Afuro tam stoi!

Midori: To nie jest tekst piosenki

Nagumo: Właśnie

Suzuno: Co?

Suzuno: Nie! Afuro tam stał, mieliśmy go zabrać!

Hiroto: Ups

Midori: Momencik

Nagumo: Ale żeś się wydarł

Hiroto: Myślę, że kierowca nie jest głuchy Ryuu, pewnie na Okinawie cię słyszeli

Nagumo: Afuro do nas gada. Na żywo

Suzuno: Pomachaj mu telefonem przed twarzą to zczai

Suzuno: Kierowca jest dziwny. Jesteśmy tajniakami i piszemy na grupie

Aphrodi: Serio?

Nagumo: Nie. Na niby

Hiroto: Afuro czy ty masz na rękach kota?!

Midori: JAKI KAWAII! 💚💚💚💚

Aphrodi: No co... Nie mogłem go tak zostawić...

Hiroto: Na Boga...

Aphrodi: Stoję obok

Hiroto: ...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top