8.1"Martwię się o Ciebie"

Ashton Irwin: Wszystko w porządku?

Ashton Irwin: Wiem, że to może dziwnie zabrzmieć, ale martwię się o Ciebie

Deborah Mitchell: Jest okej

Deborah Mitchell: Naprawdę dziękuję Ci za to, co dzisiaj zrobiłeś

Deborah Mitchell: Wiem, że może dla ciebie to drobnostka, ale dla mnie wiele znaczyło

Ashton Irwin: Nie musisz dziękować, Deborah

Ashton Irwin: Zrobiłem to, co uważałem za słuszne

Ashton Irwin: (Odchodząc od tematu - twój szampon to włosów bardzo ładnie pachnie)

Deborah Mitchell: (Dzięki!)

Ashton Irwin: (Będziemy teraz pisać w nawiasach?)

Deborah Mitchell: (Sam zacząłeś :p)

Ashton Irwin: (Cokolwiek)


________________

Tzn. przejściowy rozdział - w weekend dodam drugą część.

Komentujcie i zostawcie votes! <3

FajnaSosna xxx

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top