[ rosamund ]

Tata wyraźnie zabronił podążać za sobą podczas śledztwa. Nie pozwolił nawet na oglądanie wiadomości.

Ale wujek spytany o to tylko milczał. Uśmiechał się do mnie. On wiedział, pewnie już się mnie spodziewał. Wujek zawsze wiedział, co próbowałam zrobić, zanim jeszcze nawet wstałam od stołu.

Jednak w przeciwieństwie do taty rzadko mnie karał.

Kiedyś usiadłam na miejscu taty i wujek się nie zorientował. Byłam tatą!

Pewnego razu sama będę rozwiązywać zagadki kryminalne. Albo nie. Z wujkiem i tatą. Bez nich byłoby nudno.

Będziemy wielkim trio, o którym będzie się mówić. A teraz chyba pójdę spać. Jak wujek opowie morderstwo na dobranoc.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top