Jaehee w rzeczywistości była najinteligentniejsza spośród zebranych na konwersacji. I od początku wiedziała, że tajemnicza, ukrywająca się pod pseudonimem MC może być kimkolwiek.

Gdy się z nią umówiła, na miejscu spotkania pojawił się starszy mężczyzna. Właściwie Jaehee wiedziała, że go tam spotka. Powitała go i spędziła z nim chwilę swego wolnego czasu, jak gdyby miała pewność, że właśnie z tą osobą się umówiła.

- A co jeśli nie jestem tym mężczyzną, z którym się umówiłaś?

- Nie zawsze jesteśmy zdolni doprowadzić wszystko do wymarzonego toku zdarzeń.

Nazwał ją chłodnym kalkulatorem, ona strzeliła mu z liścia. Tak przełamali lody. To była długa przyjaźń.