3.
-Ale ja naprawdę już nie mogę wytrzymać!
-Obiecałeś, że będziesz twardy.
-Ale to jest silniejsze ode mnie! Muszę!
-Obiecałeś jej.
-Co ja poradzę, że jestem od tego uzależniony.
-Ze wszystkiego możesz się wyleczyć.
-Ale nie z tego! Nawet nie chcę się z tego wyleczyć!
-Okey. Ale ogranicz się przynajmniej. Raz na dzień.
-Nie umiem!
-Próbowałeś dopiero dwa dni.
-Ale już wiem, że dłużej nie wytrzymie. Proszę. Tylko ten jeden raz.
-Dobra, Kristian. Jeden telefon. Musisz się opanować. Ona nie może cały czas spędzać na rozmowach z tobą!
-Nic nie poradzę, że jestem uzależniony od jej głosu...
Bo potrzebuje ciebie, jak żadnej
Innej rzeczy. Skłamałbym, mówiąc,
Żechce się z ciebie wyleczyć...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top