42

'Dla ciebie wszystko'

(I.T.T) - imię Twojego taty

JeongGuk zatrzymał samochód ma parkingu, po czym wysiedliście z niego. Pies szedł przed wami, a wy w ciszy trzymając się za rękę szliście do Twojego dawnego miejsca zamieszkania. Wpatrywałaś się nieobecnym wzrokiem w chodnik ocierając się ramieniem o ramię swojego partnera. Doskonale wiedziałaś, że zastaniesz płaczącą mamę, a to na pewno nie pomoże Ci powstrzymać łez i zapewne JeongGuk będzie musiał tak samo Cię pocieszać jak Twój tata Twoją mamę.

Weszliście do klatki i udaliście się na odpowiednie piętro. Zadzwoniłaś dzwonkiem, a następnie weszłaś do środka. Za Tobą wszedł pies, a na końcu Jeon zamykając za waszą trójką drzwi. Zdjęliście buty i udaliście się do salonu, gdzie dało się słyszeć szloch Twojej mamy.

Serce od razu Ci się ścisnęło i podeszło do gardła. Gdy tylko zauważyłaś swoją rodzicielkę podbiegłaś do niej i mocno się w nią wtuliłaś. Kobieta szlochała w Twoje ramię, a Ty głaskałaś ją po plecach czując jak łzy kolejny raz spływają po Twoich policzkach. Domyślałaś się, że potem na pewno będzie bolała Cię głowa, ale nie mogłaś nic na to poradzić.

Po kilku minutach uspokoiłaś się ze swoją mamą na tyle, żeby zacząć rozmawiać. Twój tata wraz z JungKookiem przygotowali dla was herbatę, a dla siebie kawę. Siedzieliście w salonie przy stoliku do kawy. Ty i Jeon na przeciwko Twoich rodziców. Pies leżał przy balkonie patrząc się na ptaki siedzące na poręczy.

-Wraz z (I.T.T) chcemy zabukować bilety na najbliższy dzień jaki będzie dostępny. Moja siostra zapewniła mnie, że poczeka na nas z załatwianiem pogrzebu. -powiedziała Twoja mama.

-JungKook chce lecieć z nami. -mruknęłaś patrząc na rodzicieli, na co oni pokiwali głową.

-Możemy sprawdzić teraz bilety i je zabukować. Ja zapłacę w obie strony za bilety. -spojrzałaś na Jeona, gdy te słowa opuściły jego usta.

-Nie musisz tego robić chłopcze. -Twój tata delikatnie się uśmiechnął. -Mamy trochę oszczędności.

-To zapłacę przynajmniej za (T.I). -chciałaś zaprzeczyć, ale mężczyzna Ci przerwał. -Nie kłóć się ze mną, bo nie wygrasz. -cmoknął Cię delikatnie w usta.

-Więc wystarczy teraz sprawdzić bilety. -najstarszy z salonu wstał i udał się do drugiego pokoju.

Zamknęłaś na chwilę oczy kładąc dłoń na kolano swojego chłopaka. Piosenkarz cały czas Cię obejmował dodając Ci otuchy. Byłaś mu za to bardzo wdzięczna. Cieszyłaś się, że masz tak wspaniałego chłopaka jakim jest JeongGuk.

Gdy Twój tata wrócił do salonu od razu na stole postawił włączonego laptopa. Jeon upił łyk gorącej kawy, a Ty przyglądałaś się jego twarzy. Odstawił kubek po kilku sekundach i zwrócił twarz ku Tobie. Uśmiechnął się kącikiem ust i cmoknął Cię w czoło, żebyś jeszcze bardziej odczuła jego bliskość oraz jeszcze bardziej poczuła sie bezpieczna i wspierana przez niego.

Cała wasza czwórka przez kolejną godzinę sprawdzała bilety. W końcu udało wam się znaleźć idealne. Mężczyźni zapłacili za siebie i za swoje kobiety dopłacając również bagaż podręczny. Chcieliście tam zostać na tydzień, a Twoi rodzice na dwa tygodnie.

Przez kolejną godzinę rozmawialiście na każdy temat. Kilka razy przewinęło się coś na temat babci, ale obyło się bez płaczu Twojej mamy. Była silną kobietą i doskonale zdawałaś sobie sprawę z tego, że już więcej nie chce pokazywać wam swoich łez.

W końcu przyszedł czas, żeby się pożegnać. Uściskałaś swoich rodziców, a następnie z najmłodszym członkiem BTS udałaś się z powrotem do Twojego domu. Jeon od razu po przekroczeniu progu uświadomił Cię, że kolejny raz zostaje u Ciebie na noc. Nie miałaś nic przeciwko.

***

Po spacerze z psem wróciliście do domu. (I.N) od razu ruszył do kuchni za JungKookiem czekając aż ten da mu jedzenie. Ty natomiast udałaś się za nimi, żeby zrobić sobie coś do jedzenia. Niestety, gdy tylko otworzyłaś lodówkę nie miałaś pomysłu co zrobić do zjedzenia.

-Idź się umyj i przyjdź do salonu. -Twój partner objął Cię w tali. -Ja będę tam na Ciebie czekał z kolacją, ciepłą herbatą, rozłożoną kanapą, kocem i filmem.

-Jesteś kochany JeongGukie. -objęłaś jego szyję z delikatnym uśmiechem cmokając go w usta.

-Dla ciebie wszystko. -puścił Ci oczko i pogłębił pocałunek.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top