30
Pierwszy pocałunek
Rozmowa z chłopakami ciągnęła się i ciągnęła. Tematów wam nie brakowało, a nawet z każdym nowym słowie pojawiał się nowy temat, które któreś z was zaczynało. Siedzieliście w salonie na kanapie i fotelach rozmawiając i śmiejąc się z siebie nawzajem albo ze słów, które wypowiedzieliście. (I.N) leżał obok fotela, na którym siedziałaś wraz z Jeonem, a YeonTan leżał wtulony w brzuch Twojego psa. Było to dla was uroczym widokiem i ilekroć ktoś na nich spojrzał zawsze się rozczulał.
-Mam pytanie. -odezwał się nagle Yoongi, który do tej pory siedział cicho i przypatrywał się Tobie i JungKookowi.
Wszyscy spojrzeli na niego milcząc. Pokój wypełniła cisza, a każdego skupiony wzrok spoczął na najstarszym raperze, który siedział wygodnie ułożony na kanapie miedzy Jiminem a NamJoonem. Raper dalej wpatrywał się w Ciebie i Twojego partnera jakby zaraz miał was zacząć przesłuchiwać.
-Dlaczego dopiero teraz postanowiliście być parą, a nie wcześniej skoro od kilku miesięcy się zachowujecie jakbyście byli razem? -zapytał.
Spojrzałaś na JeongGuka, a on na Ciebie, po czym oboje wróciliście spojrzeniem na Sugę. Nie wiedziałaś czy JungKook darzył Cię takim głębokim uczuciem od początku, ale Ty na pewno nie. Zrozumiałaś, że go kochasz dopiero podczas jego trasy. O on? Jeżeli usłyszy prawdę to nie poczuje się urażony ani smutny? Nie chciałaś go zranić.
Sam Jeon toczył z samym sobą wojnę. Powiedzieć prawdę, czy nie? Zastanawiał się nad tym samym co Ty. Nie chciał ranić tak wspaniałej osoby jaką byłaś Ty, ale w końcu oboje obiecaliście sobie szczerość mimo wszystko. Szczere rozmowy i niczego nie ukrywanie. Oboje chcieliście się tego trzymać.
-Dopiero w trasie zrozumiałem co tak na prawdę czuję do (T.I). -powiedział obejmując Cię mocniej jakbyś zaraz miała uciec.
-Początek waszej trasy był dla mnie trudny, bo nie miałam Guka przy sobie. Gdy zabronił mi się ze sobą kontaktować przez to, że zajęłam się pomaganiem to wtedy zrozumiałam, że jest dla mnie kimś więcej niż przyjacielem. Wtedy dopiero zrozumiałam, że go kocham. -powiedziałaś szczerze.
-To wszystko wyjaśnia. -Suga uśmiechnął się, co oboje odwzajemniliście.
-My będziemy iść już do pokoju. -powiedział Twój mężczyzna i wstał z Tobą z fotela. -Idziesz z nami (I.N)
Pies podniósł tylko łeb patrząc na Ciebie i Twojego chłopaka, po czym z powrotem położył łeb na ziemię, a mały YeonTan pomerdał ogonkiem i przewrócił się na grzbiet układając się wygodnie. Cała wasza ósemka zaśmiała się z poczynań psów, po czym pożegnaliście się i wraz z Jeonem opuściłaś salon.
Weszliście do jego pokoju zamykając za sobą drzwi. JungKook puścił Cię przodem do łazienki. Umyłaś się szybko i założyłaś bieliznę oraz koszulkę chłopaka. Gdy wyszłaś z pomieszczenia JeongGuk przywołał Cię do siebie gestem ręki. Podeszłaś do niego z lekkim uśmiechem. Twój uśmiech jednak szybko został zastąpiony zdziwieniem, gdy mężczyzna szybko pociągnął Cię na swoje kolana obejmując Cię i złączając swoje usta z Twoimi.
Na początku nie oddałaś pocałunku, a po kilku sekundach uśmiech znów wrócił na Twoją twarz i zaczęłaś oddawać ten miły gest. Pocałunek szybko stał się namiętny, a wy zatracaliście się w swoich ramionach. Gdy się od siebie oderwaliście patrzyliście sobie głęboko w oczy z wielkim uśmiechem na twarzy.
Mogłaś śmiało powiedzieć, że Jeon JeongGuk całuje świetnie, a wasz pierwszy pocałunek uważasz za najlepszy.
~Dobranoc moje Króliczki~
~_Banshee_Bann_~
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top