2.9
'Zostanie pani zoperowana dzisiejszego dnia'
-Coś wiadomo? - to były pierwsze słowa Jeona, gdy wszedł do sali, w której leżała jego ukochana.
-Nie. - kobieta pokręciła głową. - Zaraz przyjdzie pan Lee ze zdjęciami.
Mężczyzna położył torbę na szafkę przy łóżku, na który w pół leżała kobieta. Usiadł obok niej i złapał ją za rękę. To był dopiero początek dnia, a oni już mieli go dość. Chcieli już koniec.
JungKook otwierał już usta, żeby coś powiedzieć, ale do sali wszedł pan Lee trzymając w dłoni zdjęcia wykonane przed kilkoma minutami. Jak zwykle jego mina była obojętna. Szedł wyprostowany i zatrzymał się dopiero przy łóżku kobiety.
-Zostanie pani zoperowana dzisiejszego dnia po godzinie trzynastej. Trwają już przygotowania i czekamy na blok operacyjny. - odezwał się i uniósł jeden szablon do okna. - Zoperujemy to miejsce. - wskazał długopisem. - Wstawimy śruby. Będzie pani z nimi do końca życia.
-Rozumiem. - odparła cichym tonem kobieta.
-Dwie pielęgniarki przyjdą po panią, gdy będzie czas. - mruknął i chciał wyjść.
-Kto będzie operował moją kobietę? - Jeon zatrzymał lekarza.
-Ja i lekarz prowadzący leczenie nad pańską żoną, lekarz Kim. - odpowiedział.
JeonGguk kiwnął głową na odpowiedź pana Lee, który zaraz potem opuścił sale swojej pacjentki. Mężczyzna spojrzał na swoją ukochaną z lekkim uśmiechem.
-Nie dość, że będziesz operowana to jeszcze dla lekarzy jesteś moją żoną. - jego uśmiech się poszerzył.
-Oni ci po prostu coś sugerują. - od dawna mógł w końcu usłyszeć jej śmiech.
Piosenkarz również się zaśmiał i wtulił swoją ukochaną w swoją pierś. Ten dzień zdecydowanie pomoże im wrócić do swojego dawnego życia. Teraz jednak będą jeszcze lepiej radzić sobie ze wspólnymi problemami.
-Witam zakochanych! - do sali wszedł cały zespół oraz przyjaciółka kobiety wraz ze swoim partnerem.
-Jeon powiedział, ze będziesz miała operację. - odezwał się Hoseok.
-Tak. Wsadzą mi śruby i będę z nimi do końca życia. - powiedziała z westchnięciem.
-Najważniejsze, że będziesz mogła chodzić. - odezwał się Yoongi z lekkim uśmiechem.
Kobieta spojrzała na niego i uśmiechnęła się wesoło patrząc w jego oczy. Pierwszy raz od dłuższego czasu tak dużo się uśmiechała. Każdy się cieszył, że dziewczyna w końcu odzyskiwała radość życia i nadzieje. Pewnie myślami była w przyszłości, gdy już może chodzić i robić wszystkie tamte rzeczy, które robiła przed wypadkiem.
Czas leciał bardzo szybko, gdy wszyscy siedzieli w sali kobiety i z nią rozmawiali. Godzina dwunasta nastąpiła bardzo szybko, a o tej godzinie sala operacyjna była szykowana, a o dwunastej trzydzieści pielęgniarki przyszły po partnerkę Jeona. Teraz wszyscy zamiast się cieszyć byli zestresowani i bardzo spięci.
-Kocham cię skarbie. - wyszeptał w usta dziewczyny. - Wszystko będzie dobrze. - pocałował ją czule.
-Ja ciebie też kocham. - mruknęła z uśmiechem i wjechała na blok operacyjny.
Duże drzwi zamknęły się za łóżkiem z dziewczyną i dwiema pielęgniarkami. JeonGguk wpatrywał się w szklane wrota przełykając głośno i ciężko ślinę. Zaczął się bać i strasznie denerwować. Wiedział, że jest w rękach najlepszych lekarzy, ale martwił się o nią i tak. Kocham ją bardzo i bał się straty na zawsze. Ledwo dawał sobie radę jak była w śpiączce. Jakby zmarłą umarłaby większa część i cały świat JungKooka.
-Wszystko będzie dobrze JungKookie. - SeokJin położył dłoń na ramieniu najmłodszego.
-I tak będę się bał i martwił. - mruknął i usiadł jak najbliżej szklanych drzwi.
Po operacji kobietę zawieźli do sali. Jej parter od razu znalazł się przy niej. Usiadł obok jej łóżka na krześle i złapał ją za rękę. Odchylił głowę do tyłu czkając aż się obudzi. Ulżyło mu gdy lekarz powiadomił go o udanej operacji. Byli w połowie drogi do wyzdrowienia dziewczyny. Miał nadzieje, że bezie teraz tylko lepiej.
W końcu dziewczyna otworzyła swoje oczy. Zrobiła to powoli uważając na oślepiające światło, które raziło ją nawet przez zamknięte powieki. Jęknęła cicho czując wszystkie kości oprócz miejsca pośrodku kręgosłupa. Jak na razie czuła ulgę nie czując bólu operacji. Czuła jednak jak ją ciągnie w karku, gdy obracała głowę. Wiedziała, że kilka dni będzie ją boleć.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top