2.12

'-Cześć wujek!'

-Cześć wam. - mruknął zasapany Jin.

Dziewczyna uśmiechnęła się do niego pocieszająco. Wiedziała, że chłopcy umieją zaszaleć i należeli raczej do tych aktywnych dzieci. Sytuacji nie poprawiał fakt, że jest ich dwóch.

-Cześć Jin. - odpowiedziała.

JeonGguk teraz był akurat w łazience. Brał prysznic chcąc się odświeżyć. Nie przewidział niestety, że nie zdąży, a SeokJin przyjedzie wcześniej.

-Ciocia! - krzyknęli chłopcy i rzucili się na dziewczynę.

Objęli jej biodra uczepiając się jej mocno. Dziewczyna zaśmiała się cicho i pogłaskała ich po głowie.

-Hej chłopcy. - uśmiechnęła się delikatnie do nich.

-Jeszcze raz dziękuję, że chcecie się nimi zająć. - sapnął i odetchnął. 

-Nie ma sprawy Jin. -zaśmiała się cicho patrząc na przyjaciela. -Nie miałam co prawda o tym pojęcia, że się zgadzam, ale to nic. Lubię z nimi rysować.

-Jesteś wielka. Podziękuj JungKookowi, a ja wracam do domu. -zaśmiał się i pożegnał z dziewczyną.

Kobieta zamknęła drzwi i spojrzała na uśmiechniętych chłopców. EunWoo był starszy o dwie minuty. Jego czarne włoski były roztrzepane na każdą stronę. Wyglądał uroczo z dołeczkami i przydużej, niebieskiej bluzie. Był podobny do ojca. JongDae odziedziczył bardziej mieszaną urodę po babci od strony mamy, która była Niemką. Chłopiec miał jaśniejszą karnacje i piegi na całym nosie. Miał tak samo duże i ciemne oczy oraz dołeczki jak brat.

-O już jesteście. -uśmiechnął się mężczyzna wchodząc do przedpokoju.

-Cześć wujek! -krzyknęli i uczepili się jego nóg.

JungKook zaśmiał się i pogłaskał ich po głowach. Spojrzał na swoją dziewczynę i puścił jej oczko. Oblizał usta i wrócił spojrzeniem na małych Kimów. Chłopcy przytulali się do jego nóg obejmując je mocno.

Dziewczyna zaśmiała się cicho i poszła do kuchni, gdzie wzięła się za robienie herbaty. Miała akurat ulubione torebki herbaty chłopców. Dość często chłopcy u nich witają. Przede wszystkim dlatego, że HaNa przychodzi do (T.I), gdy ich partnerzy idą do wytwórni. One, żeby się nie nudzić spotykają się u jednej z nich. Dzięki temu jest ubezpieczona w ich herbatę oraz zabawki.

-Chłopcy poszli się bawić. -JeonGguk objął dziewczynę od tyłu i cmoknął ją w kark.

-Więc mam czas na zrobienie herbaty. -zaśmiała się cicho i zerknęła na partnera.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top