Taka moja mieszanka, aby każda z was była zadowolona część 3

Nowa cześć z okazji Dnia Mężczyzn. Dziękuje pewnej osóbce, która podsunęła mi ten pomysł! 


1. Gdy obsypujesz Toma komplementami.

2. Kiedy założysz brzydką sukienkę (według niego) i patrzy z politowaniem w co się ubrałaś.

TOM: Co ty masz na sobie? Zdejmuj to natychmiast!


3. Pojechałaś z nim na wieś i Sebuś zbyt bardzo wczuł się w rolę farmera.

SEB: Witajcie [T.I.], piękna dziewuszko! Podejdźcie dziecino, pójdziemy ino masło poubijać.

4. Zdzwonisz do niego z pytaniem - jak tam na planie Sebuś?

SEB: Jestem przerażony, nie wiem co ja robię!

5. Kiedy powiesz coś tak głupiego, że nawet Robert się z Ciebie śmieje.

6. KTOŚ: Wiesz Robert, jesteś tak długo z [T.I.], nie chcesz jej zamienić na lepszy model?

ROB: Excuse me, coś ty powiedział?!

7. Gdy Jer już od dłuższego czasu wpatruję się w Ciebie i to zauważasz.


8. Kiedy mu powiesz, ze jedziecie do wesołego miasteczka i to jego nieopisana radość.

9. Wkurzona wywaliłaś Chrisa do drugiego pokoju, a on wciąż chcę być blisko Ciebie i stoi przy ścianie.

CHRIS: Mogę już wrócić? *pyta przez ścianę*

TY: NIE!

CHRIS: To poczekam, aż będę mógł.


10. Kiedy razem świetnie się bawicie.


11. TY: Kiedy zrobisz zakupy kochany?

CHRIS: Właśnie to zrobiłem.

TY: Grzeczny chłopczyk, będzie nagroda.


12. Gdy przedstawia Ci swojego nowego brata.

13. TY: Kto dziś gotuje?

CHRIS: Ty skarbie.

TY: Chyba śnisz!


14. Idziesz sprawdzić - czy Chris się znowu nie wygłupia i on widząc Ciebie udaje, że z kolegą nad czymś intensywnie myślą.

15. Gdy na krótko się rozstaliście i Aaron bez Ciebie znów wrócił do nałogu.

16. Nareszcie przychodzisz na wasze miejsce spotkania i on nie może się na Ciebie napatrzeć.


I taki bonusik ode mnie. Tak go tylko zostawię, bez komentarza, bo jest zbędny xD  

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top