§ 26 §

Legolas

Jesteście na wojnie, wypowiedzianej przez Orków. Walczysz dzielnie u boku Legolasa. Nagle czujesz ogromny ból w ramieniu, a chwilę później ohydne łapska przeciwnika oplatają się wokół twojej szyi.

Ty: Legolas!

Legolas:

***

Ty: Legolas, musimy porozmawiać...

Legolas: Coś się stało?

Ty: Nie potrafię już tak dłużej...

Legolas: Nie rozumiem.

Ty: Jesteś naprawdę wspaniały, ale... Jesteśmy z dwóch rożnych światów. Zasługujesz na kogoś lepszego, niż ja. Zasługujesz na księżniczkę, a nie zwykłą elfkę...

Legolas: Nie mów tak, T.I... Kocham Cię, nie chcę nikogo innego! Tylko ty się dla mnie liczysz, nie odchodź, proszę...

Ty: Przykro mi, Legolas.

Legolas: Błagam!

Ty: Żegnaj...

Legolas:

***

Ty: Proszę, tylko raz!

Legolas: Nie rób ze mnie pacana, T.I...

Ty: Jeden jedyny raz! Wynagrodzę Ci to.

Legolas: *wzdycha*

***

Jesteś na ważnej naradzie, dotyczącej nowego sojuszu elfów. Starasz się ze wszystkich sił być poważna, lecz Legolas non stop się na ciebie patrzy, przez co rumienisz się i mimowolnie uśmiechasz.

Legolas:

~*~

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top