6.
1.
Harry: no i on do mnie, że ja wyglądam jak baba, a ja takie, że sam wyglądasz jak baba.
T.i.: Harry to bliźniaki.
Harry: później on do mnie, że czekaj co? *zdezorientowany*
T.i.: to bliźniaki.
Harry: Jezu naprawdę?!
2.
*Dostałaś od Harry'ego komplet pięknej bielizny. Kazał ci ją przymierzyć. Kiedy wchodzisz do pokoju wygląda tak:
3.
*Od jakiegoś czasu zaczęłaś coś do niego czuć. On do ciebie też, jednak nie pokazuje tego po sobie. Ukrywa to głęboko w sobie.*
T.i.: Harry, bo ja cię kocham.
Harry: żartujesz sobie?
T.i.:*ze łzami w oczach* nie. *Rzucasz szybko i zamierzasz odejść. W tej chwili styles przyciąga cię do siebie i szepcze w twoje ucho, że on czuje to samo*
4.
Dziennikarz: ponoć t.i. spotyka się z kimś nowym? Wiesz coś o tym?
Harry: hym? Tak, tak. To porządny facet. *Prędzej czy później i tak go zabiję*
5.
Dziennikarz: to prawda, że w waszej pierwszej randce wdepnąłeś w psią kupę?
Harry:niee?!!?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top