Félix Gargouille
Imię i nazwisko: Félix De Saint-Blace, choć przedstawia się też jako Félix Rose-Rouge
Data urodzenia: 17.01.1990 r.
Miejsce urodzenia: Clermont-Ferrand
Pseudonim: Félix Gargouille
Przezwiska: Félek, Fél, Gargulec, Kamienny Nietoperz, Upiór, Pan De Saint
Płeć: mężczyzna
Wzrost: 1,56 m
Waga: 72 kg
Orientacja: heteroseksualny
Zauroczenie: Helen De Saint-Blace
Partnerka: Helen De Saint-Blace - żona, kiedyś; obecnie brak
Rodzina: Philip De Saint-Blace (ojciec; żyje); Brigitte De Saint-Blace (matka, żyje), Margot i Marie De Saint-Blace (młodsze siostry, żyją), Helen De Saint-Blace (była żona, żyje)
Narodowość: francuska
Rasa: człowiek - kiedyś; gargulec - obecnie
Status: żywy
Znani wspólnicy: nie posiada
Główni zleceniodawcy: nie posiada, on sam
Przyjaciele: Cheryl La Rochelle, Cecil Faunus, Bethany Blueberry
Wrogowie: gołębie i koty
Wykonywany zawód: był wokalistą i pianistą, obecnie nie pracuje, ze względu na swój stan
Charakter: Félix jest typem marzyciela i romantyka. Uwielbia komedie romantyczne, książki o tematyce romansu i tego typu piosenki. Znacznie woli też towarzystwo kobiet, dla których jest o wiele milszy, niż dla mężczyzn.
Przy kobiecie jest miły, chętnie pomaga i prawi komplementy. Może dawać również prezenciki lub za namowami zrobić nieduży występ, specjalnie dla niej. Lubi być podziwiany w oczach płci przeciwnej oraz mieć jej uznanie, jednak mimo wszystko, nie chce rozkochiwać w sobie kobiet, ani mieć z nimi rzadnego romansu.
Wydaje się być naprawdę spokojny i rozmarzony, co czasem może już denerwować, chyba, że na jego drogę napatoczy się inny samiec - wtedy De Saint-Blace staje się zupełnie inny. Może być zrzędliwy, opryskliwy i niemiły, zupełnie nie przypominając Félixa przy kobietach. Szybko się irytuje i łatwo rozpocząć z nim kłótnie, nawet o zwykłe błachostki.
Wygląd: Félix ma dość krótkie, jasno różowe włosy z odstającymi pasemkami, których nigdy nie jest w stanie ułożyć. Jego oczy są koloru fioletu ze zwężonymi źrenicami. Jego ciało jest całe skamieniałe, jasno szare, z ciemnymi, jakby narysowanymi różami i łodygami je łączącymi, na nim całym. Jego twarz przypomina trochę głowę nietoperza, mimo, że bardziej ludzką. Posiada nietoperze uszy, ryjek, ale też coś, czego nie posiadają nietoperze, czyli zwrócone do przodu, nieduże rogi. Mężczyzna jest nieco zgarbiony, a z pleców wyrastają mu nietoperzowate skrzydła, niewielkie. Ma kły, szpony i dziwne łapy, z chwytnymi palcami, przez co może spać do góry nogami, trzymając się nimi czegoś. Ubolewa tylko nad tym, że nie może założył skarpet, nie dziurawiąc ich swoimi pazurami. Félix ma też nieduży ogonek, a jeśli się go chociażby lekko dotknie, może się to skończyć nie tylko oburzeniem, albo krzykiem ze strony gargulca, ale też i dostaniu przez niego uszczerbków na zdrowiu.
Ubiór: Zazwyczaj nosi swetry z kołnierzem, w jasnych i pastelowych kolorach, do czego zakłada ciemne, najczęściej czarne, spodnie. Rzecz jasna, nie nosi butów, ani skarpet, jednak zdarza mu się obwiązywać stopy jakimś materiałem czy bandażem.
Ubiera także ciemne, eleganckie garnitury z czerwoną różą w kieszonce, albo przynajmniej krawatem z różami czy przypinką z nimi, jak twierdzi, pasuje to do wzorów na jego ciele. Również nie nosi botów, ale może zakładać na palce u stóp różne pierścionki, nikt nie wie dlaczego tak robi, prócz niego samego.
W jego strojach przeważa czerń oraz pastelowe kolory: róż, błękit i fiolet. Zdarza mu się też ubrać coś miętowego, ale to rzadziej.
Umiejętności:
- dzięki nietoperzym skrzydłom może unieść się nad ziemią, jednak nie może zbyt długo latać, przez ich niezbyt dużą wielkość oraz niedużą siłę, która nie udźwignie na długo jego ciężkiego, kamiennego ciała
- ma naprawdę niesamowity głos i przepięknie gra na pianinie, fortepianie i organach, co jednak kosztowało go sporą cenę
- nie może się starzec i będzie żył, dopóki coś lub ktoś go nie zabije
Słabości:
- jako, iż jest z kamienia, musi uważać, aby nie rozbić się, co mogłoby w najgorszym przypadku skutkować jego śmiercią
- ma słabą głowę, więc nieduża ilość alkoholu powoduje u niego zachowanie, jak po spiciu się porządnie
Lubi:
- śpiew
- grę na instrumentach klawiszowych
- inne gargulce
- kościoły i katedry
- psy
- croissanty i makaroniki
- muzykę
- gwiazdy
Nie lubi:
- swojego obecnego wyglądu
- alkoholu
- kawy
- gołębi
- kotów
- swojego niskiego wzrostu
- wody
- rocka i metalu
Miejsce zamieszkania: francuskie katedry i kościoły; przemieszczać się
Historia: Félix De Saint-Blace urodził się 17 lutego 1990 roku w Clermont-Ferrand, w jednej z tamtejszych rodzin. Był jedynym dzieckiem państwa De Saint-Blace, przez co był bardzo pilnowany i uczony jak najlepiej tylko rodzina mogła mu to zapewnić. Od najmłodszych lat można było dostrzec jego zamiłowanie do muzyki, przez co Philip i Brigitte posłali syna na zajęcia śpiewu i lekcje panina. Chłopiec całkiem szybko zaczął zdobywać za swoje umiejętności muzyczne wysokie miejsca w konkursach, z czego w ponad połowie zajął miejsca na podium lub wyróżnienia. Dorastał w dogodnych warunkach, nie mając większych problemów i przeszkód. Kiedy skończył piętnaście lat na świat przyszły jego dwie siostry - Margot i Marie. Chłopak starał się być dla nich jak najlepszym bratem, mimo, że te zachowywały się wobec niego wrednie i robiły mu złośliwe żarty. Dopiero, gdy trochę podrosły dały sobie z tym spokój.
Po skończeniu dwudziestu trzech lat, Félix opuścił rodzinę i zamieszkał w jednej z paryskich kamienic. Został wokalistą i pianistą, pisząc czasem własne utwory. Niedługo po rozpoczęciu kariery, która szybko się rozwijała, wyruszył na trasę koncertową po Francji, a dwa lata później odwiedził także Belgię i Wielką Brytanię. Właśnie w Anglii poznał Helen Bow, młodą angielkę, w której zakochał się z wzajemnością. Mimo zakończenia trasy koncertowej i dzielących ich kilometrów, zakochani utrzymywali ze sobą kontakt, półtora roku później postanawiając się pobrać i tak też się stało.
Niedługo po wzięciu ślubu Félix zrozumiał, że jego kariera muzyczna nieco przestaje kwitnąć. Uznał to za oznakę, iż nie jest wystarczająco dobry w tym co robi. Postanowił częściej grać i śpiewać, jednak sytuacja nie poprawiała się, tylko pogarszała. I nastał moment, kiedy mężczyzna zachrypł. Wtedy spanikował, sądząc, że to zakończy jego życie muzyczne, przez co udał się do jednej z wiedźm, kręcących się po mieście. Poprosił ją, aby dała mu najpiękniejszy głos na świecie oraz największy talent do gry na instrumentach klawiszowych. Wiedźma spełniła jego życzenie, nie oczekując od niego niczego. Jednak De Saint-Blace nie cieszył się tym zbyt długo, gdyż zaczął zmieniać się w przeciągu kilku miesięcy w gargulca. A jego urodę zabrała wiedźma, aby odmłodzić swój wygląd, akurat tak ta miała w zwyczaju - kraść dla siebie młody wygląd innym, spełniając ich życzenia.
Zamieniony w gargulca Félix musiał się ukryć i bez słowa zostawił swoją żonę, przyjaciół i rodzinę. Zaczął bez celu wędrować po katedrach i kościołach, nocą grając tam i śpiewając, ze swoim niesamowitym, otrzymanym talentem, który jednak na nic już mu się nie mógł przydać. Po czasie stwierdził, iż jednak ujawni się Helen i wyjaśni jej całą sprawę. Jednak kiedy tylko próbował to zrobić, kobieta przeraziła się go. Niedługo potem udało jej się jakoś uzyskać rozwód, co mocno zabolało gargulca. Samotny, bez nadziei, dalej wałęsał się po świętych miejscach, dając nocą koncerty i tworząc piosenki, jednak już tylko dla siebie i czasem niebojących się go potworzyc...
Dodatkowe informacje:
- Cierpi na hafefobię - strach przed dotykiem. Było i jest to dla niego uciążliwe, jednak obecnie znacznie mniej mu to przeszkadza, przez częstą samotność. Pod wpływem alkoholu lęk przed dotykiem nie jest dla niego problem i można by rzec, że zapomina wtedy o nim.
- Posługuje się biegle językiem francuskim i angielskim. Uczył się kiedyś również norweskiego, jednak obecnie pamięta z niego tylko kilka zwrotów.
- Nie pije ani piwa, ani wódki. Jedynym alkoholem, który wypije z własnej woli, nawet chętnie czasem, jest wino, koniecznie francuskie.
- Ma wadę wzroku, a dokładniej plusy. Nie widzi z bliska zbyt dobrze, przez co, na przykład do czytania, musi zakładać okulary, które nosi zaczepione o sweter.
- Z całego serca nienawidzi gołębi i to z wzajemnością. Ptaki uwielbiają go obsiadywać, nawet, jeśli ten rzuca się jak oszalały, aby z niego łaskawie spadły.
- Od najmłodszych lat uwielbiał książkę "Mały Książę" Antoine'a de Saint-Exupéry. W kilku jego piosenkach można znaleźć nawiązania do tejże lektury.
- Jego największymi utworami muzycznymi było "Pod osłoną Notre Dame" - piosenka, dzięki której udało mu się wybić wśród artystów; napisał też piosenkę "Majowe lato w La Rochelle", "Paryskie Poranki", "Wiatr szepcze po francusku", "Gdy ogień trawi ogień", "Pochmurne radości".
- Zajada się croissant'ami i makaronikami, na których punkcie ma po prostu fioła i łatwo go tym przekupić.
- Uwielbia gwieździste noce. Kiedy patrzy na gwiazdy, może poczuć się inaczej, niż na codzień i w "magicznej", jego zdaniem, atmosferze wspominać wspaniałe chwile oraz szukać chwili, kiedy pojawi się promyczek nadziei, gasnący nad ranem.
***
Czyli, kiedy przypomnisz sobie Monster High i stwierdzisz, że też chcesz mieć gargulca z różowymi kłakami.
Jprdl, siedziałam nad tym opisem jakiś tydzień, bo miałam problem z charakterem i dobrze ułożoną historią. Why.
~zoe_the_psycho
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top