Charles The Director Of The Circus

Imię i nazwisko: Charles Parrot

Data urodzenia: 20.11.1910 r.

Data śmierci: 14.08.1942 r.

Znak zodiaku: Skorpion

Pseudonim: Charles The Director Of The Circus

Przezwiska: Charlie, Szarak, Parrot, Szara Gaduła, Kretyn

Slogan: Chcesz zobaczyć przedstawienie?

Płeć: Mężczyzna

Wzrost: 1,97 m

Waga: 76,5 kg; w formie niematerialnej nie ma wagi

Orientacja: aseksualny; za życia nie wiadomo jakiej był orientacji, nie zakochał się nigdy w nikim lub nie jest to znane

Zauroczenie: brak

Partner/ka: brak

Rodzina: Cornelia Parrot (matka, nie żyje; śmierć naturalna), William Parrot (ojciec, nie żyje; śmierć naturalna), Genevieve Parrot (młodsza siostra, nie żyje; śmierć naturalna)

Narodowość: amerykańska

Rasa: duch

Status: martwy

Znani wspólnicy: dwadzieścia trzy gargulce wielkości psa (w tym najbardziej znani - Death, Demon i Fright) oraz ognisty smok - Gilbert Alexander Leex

Główni zleceniodawcy: on sam

Wykonywany zawód: za życia, na początku swojej kariery, był treserem zwierząt w cyrku, pracował z lwami; w wieku dwudziestu siedmiu lat został on dyrektorem cyrku i pozostał nim również po śmierci

Charakter: Za życia był energiczną i radosną osobą, otwartą na ludzi i nowe znajomości. Bardzo empatyczny, wrażliwy i lojalny wobec znajomych, łatwo zdobywał nowych przyjaciół. Często był określany jako uroczy i bardzo pomocny chłopak.

Jednakże potrafił się zdenerwować, czasem łatwiej, czasem nie, a wtedy jego twarz zawsze robiła się czerwona. W swoim życiu miał jeden, najbardziej znany konflikt i taki, w który bardzo angażowały się obie strony. Była to rywalizacja z jednym z pracowników cyrku, w którym miał przyjemność pracować. Wtedy dochodziło czasem do kłótni, wyzywania się, a nawet walk, co było trudne do wyobrażenia przy jego łagodnym charakterze.

Jako duch stał się bardziej beztroski, a zamknięcie się w swoim cyrku na wiele lat spowodowało duże braki w informacjach o teraźniejszym świecie. Niekiedy jego niewiedza jest brana za głupotę, co jednak nie jest prawdą. Charles stał się bardziej energiczny, swoje wypowiedzi zaczął gestykulować rękami, a jego usta potrafiły wypowiadać kilkadziesiąt słów na minutę. Był on trochę, niezdarny, naiwny i strachliwy, jednak nie zawahał by się stanąć w obronie najbliższych, dla których byłby w stanie nawet zjeść sól. Często jego zachowanie można uznać za dziecinne, jednak dla niektórych, w połączeniu z jego niezdarnością, jest urocze.

Parrot ma jednak i drugą stronę. Zdarza mu się być nadwyraz poważnym, zamyślać się bez powodu i płakać. Może być jakby bezemocjonalny, jak ktoś może określić, nie pokazywać rzadnych uczuć lub jedynie tych pozytywnych. Jest w stanie zamknąć się na kilka godzin, a nawet dni w swojej przyczepie i w bezruchu, na fotelu, rozmyślać o przeszłości, patrząc się przez cały czas w jedną fotografię, na przykład zrobioną jaszcze za jego życia. Dla niektórych zobaczenie go w takim stanie mogłoby być sporym szokiem, gdyż z dzieciaka staje się sztywniakiem z depresją, który zamiast się produkować, milczy jakby mu język odcięto. Jednak gdy ktoś by przerwał mu w jego rozmyślaniu o przeszłości i użalaniu się nad swoim losem, mógłby w ogóle nie zareagować, mocno się zdenerwować lub, nie wykluczone, ukazać gorszą stronę swojej osobowości.

Trzecią stronę. Jest ona błędem, który pojawił się przy jego powrocie na ziemię. Charles staję się wtedy prawdziwym sadystą, szaleńcem. Ale to zależy. Mała iskierka jego Trzeciej strony towarzyszy mu prawie przez cały czas, a on musi trzymać ją na wodzy, aby nie zawładnęła nim chęć brutalnego mordu. Im bardziej przejmuje ona nad nim kontrolę, tym bardziej jego oczy lśnią czerwienią, a zęby zmieniają w ostre kły. A kiedy ma kryzys, jest chwilę słabszy psychicznie, jego wewnętrzny potwór przejmuje dowodzenie. Potrafi być on przerażająco brutalny, zabić może nawet niewinnym przedmiotem, a temu towarzyszy jego obłąkańczy śmiech szaleńca. Nie jest on wtedy racjonalny, mógłby próbować nawet zatłuc istotę nieśmiertelną kamieniem lub kijem od szczotki. W większości nie używa swoich zdolności, kiedy jego trzecia strona zacznie bardzo się rządzić i chęć mordu oraz szaleństwo będzie wielkie. A gdy zmęczy się już fizycznie, pozwala wrócić normalnemu Charles'owi, a ten, nie pamięta co robił w tym czasie, jakby spił się do nieprzytomności i miał w pamięci dziurę. A głowę ma słabą, więc upić go jest dziecinnie łatwo.

Trzecia strona mówi o sobie i normalnym Charles'ie, jak o dwóch różnych osobach, co pokazuje, że nie jest tak do końca nim. Charles jest dla niej tylko osobą, dzięki której jest w stanie działać, nie znaczy dla niego wiele, a często nawet obraża go i pokazuje niechęć do niego i swoją wyższość. Za to normalny Charles nie cierpi swojej trzeciej strony. Można by nawet się pokusić o stwierdzenie, że obawia się jej i tego co może zdziałać. On jednak nie uważa błędu za inną osobę i traktuje jak gorszą wersję siebie, do której również żywi niechęć i niesmak.

Wygląd: Jako dziecko, Charles miał kasztanowe, kręcone włosy, szare oczy i piegi, był on dość niski.

Jako dorosły, wyprostował sobie włosy, przefarbował na kolor szary i najczęściej związywał w luźny kucyk, a jego piegi stały się mniej widoczne.

Jako późniejszy dorosły, rozpuścił włosy i przestał je prostować, przez co mocno się zakręciły, były długie, a na nos opadało kilka kręconych, krótszych koszyków. Pod oczami miał narysowane trzy czarne kropki, usta malował czarną szminką, piegi zakrywał pudrem i lekko pokrywał policzki różem. Jako duch, jego wygląd pozostał taki sam, jak właśnie ten.

Ubiór: Zawsze, ale to zawsze na głowie nosi czarny cylinder z ozdobną, czerwoną wstęgą. Ubiera jasne koszule, na które zakłada czerwonawą kamizelkę z czterema złotymi guzikami, przyszytymi z jego prawej strony, w około połowie. Zakłada obcisłe spodnie, jego białe bokserki w czerwone serduszka są jego tajemnicą. Do tego ciemne, wypastowane buty, których stara się nie niszczyć, ani nie brudzić tak długo, jak tylko jest to możliwe.

Umiejętności:

- potrafi przybierać formę niematerialną i na odwrót;

- potrafi stawać się niewidzialny, co w połączeniu z poprzednią umiejętnością czyni go nieuchwytnym;

- niby umie latać, ale jest to na takim poziomie, że nadawał by się z tym jedynie do jakiejś taniej komedii;

- opętywanie;

- tresowanie zwierząt;

- szybka regeneracja

- nieśmiertelność

- świetnie idzie mu operowanie biczem, nie ma problemów z walką nim

- zna kilka prostszych sztuczek magicznych

Słabości:

- nie potrafi używać swoich zdolności, kiedy się boi, co jest bardzo uciążliwe, zważywszy na okoliczności, w jakich może ich używać;

- za latanie nawet się nie bierze, bo skończyłoby się to zapewne katastrofą skali jego cyrku;

- opętywanie sprawia mu lekkie kłopoty, a on sam nie lubi tego robić. Posuwa się do tego, kiedy jest do tego znudzony;

- nie może mieć kontaktu z solą, ani kosami Mrocznych Żniwiarzy;

- ma on skłonność do zasłabnięć i przy bardzo napiętych sytuacjach może zemdleć, tak samo jak przy okolicznościach, które przypominają mu jego śmierć.

- panicznie boi się igieł i walących się budynków. Potrafi wpaść w panikę, nawet jeśli tylko spadnie coś z wysoka, gdyby ze ściany odprynęła farba lub odpadłby kawałek tynku - może nawet zemdleć.

Miejsce zamieszkania: jego własny cyrk, a dokładniej przyczepa cyrkowa, w lesie

Sposób zabijania: Charles raczej nie zabija bezpośrednio. Robią to za niego jego gargulce, które zagryzają, rozszarpują lub robią inne cuda z jego ofiarami, albo Gilbert, który zabija je, wykonując sztuczkę - przeskakuje przez obręcz, trzymaną przez Charles'a i leci w stronę widowni, łapiąc ofiarę i pożerając ją z wykonywaniem różnych akrobacji w locie.

Jednak może robić to też samodzielnie, na przykład dusząc ofiarę lub raniąc ją biczem, opętując i zmuszając ją tym do samobójstwa, itd. Najczęściej robi tak, podczas chwilowej władzy Trzeciej Strony, a później może mieć wyrzuty sumienia po tym co zrobił. Jednak nie ważne co i jak, nie potrafiłby w rzadnym wypadku skrzywdzić dziecka, którym jego zdaniem jest się do około dwudziestu lat.

Dodatkowe informacje:

- Za życia jego cyrk był wielkim, starym budynkiem z figurami gargulców na dachu. Po jego zawaleniu się w 1942 roku, ruiny zostały częściowo uprzątnięte, a teren cyrku przykrył wielki, namiot.

- Na początku swojej kariery tresera zwierząt, Charles miał wypadek. Był rozkojarzony i zaatakował go lew. O mało co wtedy nie zginął, jednak po roku powrócił do pracy. Dyrektor tamtego cyrku darzył go niemałym sentymentem, więc na czas jego nieobecności zatrudnił Ethana. Ten jednak pozostał nawet po powrocie Parrota, a to spowodowało rywalizację między tą dwójką.

- Dwa lata przed otrzymaniem własnego cyrku poznał akrobatykę - Juliet. Przeniosła się ona do tego cyrku, gdyż ten, w którym pracowała, zbankrutował. Oboje szybko się zaprzyjaźnili, a kobieta zaczęła darzyć go sympatią. Gdy Charles miał opuścić cyrk i przenieść się do własnego, ta wyznała mu swoje uczucia, jednak on traktował ją jedynie jak dobrą przyjaciółkę. Pokłócili się i nie zdążyli pogodzić, gdyż kilka lat później Charles zginął. Juliet wyszła za Paula Scarlette, jednak ciągle odwiedzała grób przyjaciela. Miała ona dwójkę dzieci, a jej syn córkę - Megan, która w przyszłości została detektywem i odnalazła Charles'a i jego cyrk, ginąć z ręki, a raczej pyska, jego smoka.

- Charles nie przepada za dorosłymi i nie lubi, gdy nazywają go "Charlie", jednak powód tego nie jest znany. Wiadomo jedynie, że pozwala tak siebie nazywać jedynie dzieciom.

- Uwielbia ciastka, szczególnie kruche z kawałkami czekolady i kolor szary.

- W cyrku, kiedy jeszcze żył, miał swojego ulubionego lwa - była nim lewica o imieniu Mia.

- Swoje gargulce i smoka traktuje jak rodzinę i vice versa. Wszyscy się wspierają, pomagają sobie i troszczą się o siebie, w tym niekiedy trochę go niańczą. Gilbert za to nie pozwala zbliżyć się do niego innym, jest bardzo zazdrosny o swojego "pana".

- Charles zainteresował się cyrkiem już jako dziecko. Rodzice namawiali go i kierowali tak, aby został lekarzem, by dobrze zarabiał w przyszłości, bo sami byli bardziej biedni, niż bogaci. Parrot wziął jednego razu udział w teatrzyku szkolnym i bardzo mu się to spodobało, że zapragnął zostać cyrkowcem. Ukrywał to wiele lat, aby w końcu wyjawić swoje marzenie rodzicom, którzy na tą wieść o mało co z krzesła nie spadli. Oczywiście ich pierwsza decyzja brzmiała "nie", później jednak ugięli się, widząc jak ważne jest to dla ich syna i w końcu się zgodzili.

- Kiedy jest materialny można go zranić i może, na przykład, zemdleć z powodu utraty krwi, jednak nie ważne jak bardzo by ucierpiał i zmienił się w swoją niematerialną formę - mógłby robić wszystko, jakby nigdy nic, a regeneracja trwałby znacznie szybciej.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top