~17~
Wielka Brytania musiał wyjechać ma dwa dni. Ameryka wypuścił Rzeszę gdy tylko zobaczyl że Brytania już po nic sie nie wróci. Ameryka szybko zaciągnął Rzeszę pod telewizor i pokazał jak ZSRR gra na weselu. Ta uroczystość stała sie tak popularna że wyemitowali ją w telewizji! Mongolia musi być na serio sławna....
- C-co to z-za dziewczyna?
Rzesza bardzo byl ciekaw jak nazywa sie kobieta która była tak jakby damską wersją ZSRR.
- To chyba jego siostra....poza tym mówiłem ci że masz sie mnie nie bać!
Rzesza był bity przez Brytanię za każde nieposłuszeństwo. Bal sie że Ameryka wyda jego zachowanie. Jescze raz spojrzał na ZSRR w telewizji. Był bardzo przystojny. Nie krył swoich myśli bo po co? Ma do znalezienia jeszcze dwa zeszyty. Jednak teraz nic sie bardziej nie liczyło niż ZSRR. Po skończonej grze ludzie zaczeli wiwatować i po chwili zaczeli krzyczeć: "Ka-lin-ka!", "Ka-lin-ka!". ZSRR się zawstydził i podrapał sie po karku i nerwowo się zaśmiał. Śmiał sie u mówił że jest już za stary ale z czasem uległ. Rzesza się zaśmiał. Jakie to było piękne. ZSRR i ta dziewczyna bowiem grali:
Dziewczyna jednak śpiewała do mikrofonu:
Natomias ZSRR zaczął tańczyć coś w tym stylu ale jeszcze grał na skrzypcach:
Rzesza był bardzo zaskoczony. ZSRR był bardzo wygimnastykowany. Robił salta w tył i inne rzeczy a Rzesza się wpatrywał w niego. Ameryka wpatrywał się z zaskoczeniem to raz w telewizor gdzie występywał ZSRR a raz na Rzeszę. Rzesza po raz pierwszy rumienil się na myśl o Związku Radzieckim. Westchnął. Jak on bardzo chciał jechać tam z nim! Jednak nie mógł. Musiał pilnować gospodarstwa. Gdy Związek Radziecki skończył grać powiedział pół żartem "Ch-chyba j-jestem za s-stary na takie rzeczy...heh" oczywiście wszyscy w śmiech. ZSRR lekko sapał po czym zaczął grać z tamtą dziewczyną inną melodię. Nagle do głowy Rzeszy wpadł pewien pomysł. A jakby poszukać zeszytów póki okazja? Postanowił tak zrobić. Poszedł do ostatniego pokoju w części męskiej. Po około 10 minutach znalazł podpowiedź:
"Zeszyt jest tam gdzie wzrok nie sięga ale ręka już sięgnie"
Jedyne takie miejsce to była szpara między szafą a biurkiem. Zajrzał tam i rzeczywiście tam był. Szybko pobiegł do salonu. Usiadł na sofie i słuchał melodii granych przez ZSRR i dziewczyne.
- Znalazłeś zeszyt?
- Tak!
- Co tam jest napisane?
Rzesza niepewnie otworzył zeszyt i przeczytał na głos:
"Bolało jak spadłeś z nieba?
Wiele ci do szczęścia potrzeba?
Czy to jest dla ciebie ważne?
Nie zachowujemy sie poważnie.
Nasze ciała do siebie pasują.
Są zgrane. Niczego nie psują.
Jesteś mój?
Jestem twój?
Powiedz szczerze.
Ja w to wierze."
(Dop.aut. Przepraszam za to ale nie mam weny na wiersze)
Nazista spojrzał na Amerykanina. Płakał.
- To było piękne!
- Wiem.
Obaj mężczyźni płakali. Tylko jeden patrzył się na monitor telewizora by widzieć swojego ukochanego. ZSRR nie pamiętał tego ale byli razem....a Rzesza dalej go kochał. Nagle do domu wszedł......
Nie kto inny niż Wielka Brytania. Był wkórwiony po całości.
- DLACZEGO GO WYPUŚCIŁEŚ!?
Brytyjczyk podszedł do Rzeszy i strzelił mu soczystego liścia. Aryjczyk chwycił się za bolące i piekące miejce na policzku. Łzy poleciały mu po policzkach.
- Dad stop!
Jednak Anglik nie przestał. Bił Rzeszę dalej. Jedyne co pamiętał to ból....ogromny ból.....taki jak w Ścianie bólu...
~•~
Tym razem Aryjczyk obudził się prosto w ścianie. Ale tylko połowicznie. Odpychał się i odpychał. Już prawie wyszedł z tej piekielnej ściany. ZSRR który się temu przyglądał wyciągnął ręce. Rzesza rozpaczliwie próbował sie ich złapać jednakże......obudził sie.
~•~
Rzesza rozejrzał sie po pomieszczeniu. Był w swoim pokoju. Nie miał siły wstać więc leżał na brudnej ziemi. Ile spał?
Nie miał pojęcia. Nie mógł sie ruszyc więc leżał z nadzieją że ZSRR wróci zanim Brytyjczyk go zabije.
~•~
Ameryka musiał pracować za Rzeszę w gospodarstwie. Wcześniej Rzesza nauczył go jak postępować ze zwierzętami więc jako tako sie go nie bały. Gdy jego ojciec wyjeżdżał sprzedać produkty Ameryka próbował szukać dla Rzeszy ostatniego zeszytu jednak nie potrafił. Ten co znalazł ostatnio ma u siebie i teraz jest szansa. Chłopak wkradł sie do pokoju aryjczyka i ujrzał że ten żyje.
- Nie moge cie ruszyć. Prawdopodobnie masz złamane żebra....nie chce sprawić ci bólu. Za to mam twój zeszyt.
Położył ową rzecz na biurku a Aryjczyk tylko sie słabo uśmiechnął. Ameryka szybko wyszedł i zamknął spowrotem drzwi do pokoju Rzeszy na klucz. Odniósł klucze i poszedł do swojego pokoju. Jutro przyjeżdża bolszewik i Rzesza nie będzie cierpiał.....bynajmniej Ameryka miał takową nadzieje.
~•~
ZSRR i jego rodzeństwo jechai swoimi autami do dworku gdzie znajdowali sie Anglicy i Rzesza. ZSRR nie mógł sie doczekać kiedy będzie w domu! Pewnie zastanawiało was czemu w tym dworze jest tyle pokoi? Więc powiem że były tam pokoje:
1. ZSRR
2. ZSRS (ona)
3. Rosji (on)
4. Ukrainy (ona)
5. Białorusi (ona)
6. Kazachstanu (on)
7. Turkmenistanu (on)
8. Tadżykistanu (on)
9. Mołdawy (ona)
10. Armenii (ona)
11. Uzbekistanu (on)
12. Gruzji (ona)
13. Litwy (on)
14. Łotwy (ona)
15. Estonii (ona)
16.Kirgistanu (on)
17. Azerbejdżanu (on)
Macie wyjaśnione. Niestety ZSRR wyjechał szybciej niż sie spodziewał. I dojechał dzień wcześniej przez brak korków. Wysiadł z auta i kazał im sie wypakować a on pójdzie po pewną osobę. Pierwszą rzeczą jaką zobaczył Soviet po wejściu do domu to wielka plama krwi w salonie. Wzmogło to jego czujność. Wziął nóż z kuchni i poszedł na górę. Usłyszał krzyki należące do Ameryki i Brytanii. Soviet jak to on wparował do tego pomieszczenia co okazało sie pokojem Rosji. W końcu byl u siebie co nie?
- CO TU SIE CYKA BLYAT DZIEJE!?
- P-panie U-USSR! P-prosze p-pomóc Rz-rzeszy!
Gdy tylko ZSRR to usłyszał pobiegł do pokoju Rzeszy. Zastał tam Aryjczyka tak pobitego że ledwo go rozpoznał. Miał złamane rzebra i był cały poraniony. Do pokoju wszedł Wielka Brytania.
- Zasłużył na to. - Powiedział Brytyjczyk bez jakichkolwiek uczuć.
- TY JEBANY HERBACIARZU!
~•~
ZSRS i reszta rodzeństwa Związku Radzieckiego usłyszała krzyki. Rosja jak to Rosja poleciał tak i pierwsze co ujrzał to rannego Ameryke p-próbującego sie podnieść z ziemi. Z tego co wywnioskował czołgał sie tu aż z jego pokoju. Kolejne krzyki. Od razu pobiegł w ich strone. Na podłodze obok łużka leżał na wpół przytomny mężczyzna. "Prawdopodobnie Rzesza" pomyślał. Obok Związek Radziecki który obezwładnił...
- Wielka Brytania!?
- Ty sukinsynie! Co on niby ci teraz zrobił?....
Widać że coś jest na rzeczy.
============================
Welp 1044 słowa. Więc dluższy rozdział jako zapowiedź specjalu na 200 fallowersów! Dziękuje bardzo za ten czas który poświęcacie na czytanie moich książek! Jest mi niezmiernie miło! Dlatego organizuje konkurs. A raczej dwa. Pisany i Rysowniczy.
Pisany polega na tym żeby napisać jak wy sądzicie jakby wyglądał następny rozdział. Przed pisaniem prosze o oznaczenie mnie.
Czas: 2 luty - 9 luty
Rysowniczy to oczywiście ulubiony moment z książki. Prace można wysyłać na;
Instagrama
Moje konto to vixenthefurryfox
Na messengera:
Natalia Pachulska
(Profilowa jest to moja oc Kate z mojego artbooka)
Jeżeli nie posiadacie ani tego ani tego prosze o kontakt gmail na konto: [email protected]
Na instagramie prosiłabym o oznaczenie mojej osoby i zostawienie taga #ŚcianaBóluWattpad
Czas oddania prac: 2 luty - 9 lutego.
Jeżeli ktoś nie zdąży na czas możliwe jest przedlużenie terminu.
Wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt w komentarzach.
Dziękuje to wszystko UwU
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top