66.

Przez ostatni tydzień nie działo się nic ciekawego. Cały czas praktycznie spędzałam z moimi rodzicami, Michałem i Chrisem. Jase niestety wyjechał. Taką ma pracę. 

Dzisiaj są urodziny mojego taty. Zamówiłam dla niego tort. Oczywiście z takim samym kremem jak dla Chrisa. Na pewno będzie im smakował. Nigdy takiego nie jedli. Przynajmniej tak mi się wydaje. Na prezent zrzuciliśmy się razem z moimi braćmi. Wykupiliśmy dla niego i dla mamy wycieczkę na Kubę. Mam nadzieję, że się ucieszą. Zastanawialiśmy się jeszcze nad Chorwacją, ale tam już byli. Dlatego wybraliśmy coś innego. Chris strasznie się przejął i przeżywał co może od siebie kupić. Postawiliśmy na coś sprawdzonego i kupił mu jego ulubione perfumy i koszulę Ralpha Laurena, którą pomogłam mu wybrać. Mój przyjaciel musiał wyjechać, ale również pomyślał o moim tacie i zostawił dla niego niespodziankę z prośbą, abyśmy mu przekazali. 

Z Sophie widziałam się w weekend. Oczywiście towarzyszył mi Chris, a z nią przyjechali Vittoria i Luca. Moja mama oczywiście przygotowała dla nas pyszne jedzenie. 

W szkole mała zmiana. John nieraz zamieni ze mną ze dwa słowa w trakcie lekcji, jednak jedynie na tematy, które właśnie ich dotyczą. Może z czasem się to zmieni. 

***

Wróciłam właśnie ze szkoły. Przyjechał po mnie Michał i razem odebraliśmy tort. Chris już był u nas w domu. Weszliśmy do środka. Tata siedział w salonie i oglądał telewizję. Mój chłopak pobiegł szybko na górę po prezenty, a po chwili wszyscy weszliśmy do salonu. Mama i Mateusz z Rose wstali. Zaczęliśmy śpiewać Happy Birthday, a mój tata wstał zaskoczony. Podeszłam do niego z tortem, na którym znajdowały się dwie świeczki 4 i 8. 

- Dziękuję dzieciaki i Tobie kochanie. - ostatnie słowa skierował do mojej mamy.

- Pomyśl życzenie Marcin - zwróciła się do niego mama.

Zdmuchnął świeczki, a my złożyliśmy mu życzenia. Każdy z nas zjadł kawałek tortu. Wszystkim bardzo smakował. Ale co najważniejsze mojemu tacie. Gdy skończył, zadowolony usiadł na sofie i zaczął otwierać prezenty. Od mamy dostał zegarek - złotego Rolexa, który od razu założył na rękę. Później otworzył prezent od mojego chłopaka.

- Oo, mój przyszły zięć wie co lubię.  - stwierdził, a ja spojrzałam na niego zszokowana, a następnie na Chrisa, który nie przestawał się szczerzyć. Michał zaczął się śmiać. 

- Zobacz prezent od nas. - powiedział mój brat. Tata otworzył kopertę. A po chwili na jego twarzy pojawił się uśmiech. 

- Kochanie, pakuj się. - zwrócił się do mamy.

- O czym Ty mówisz? - zapytała zaskoczona. 

- W przyszłym miesiącu lecimy na Malediwy. 

Podałam mu jeszcze prezent od Jase'a. Okazało się, że chłopak kupił mu szalik w kratkę od Burberry. Tata był bardzo zadowolony, bo będzie mu idealnie pasował do płaszczy, które nosi zimą. Przyjemnie było patrzeć, jak cieszy się z naszych prezentów. 

***

Urodziny mojego brata również spędziliśmy w domu. Mama przygotowała pyszny obiad. Był oczywiście mój chłopak. A wieczorem Michał wyszedł z kolegami. Natomiast  ja i Chris postanowiliśmy po prostu obejrzeć razem jakiś film. Poszliśmy więc do mojej sypialni. Położyliśmy się wygodnie na łóżku, a blondyn wybrał jakąś komedię. Oczywiście skończyło się to tak jak zwykle. Zasnęliśmy w trakcie filmu...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top