* 3,5 miesiąca później*

Ann jest w 8 miesiącu ciąży i zaraz będzie 9. Szybko zleciał nam czas. Ja przetrawałem humory ciężarnej. Dziś jest dzień naszego ślubu. Weźmiemy go w Mullingar bo tak postanowiły nasze matki.

- Niall gdzie są obrączki?!
- W moim pokoju na biurku mamo! - Siedziałem w salonie i grałem na PS4 Z moim bratem.
- Wiesz co robisz?
- Wiem stary, nigdy w życiu nie byłem niczego tak pewny.
- usłyszałem dźwięk powiadomienia wyciągnęłem telefon z kieszeni i odczytałem wiadomość.

summerann: możesz przyjechać?
nadosboy: za chwilę będę

Wzięłem kluczyki od auta
- jadę do Ann! - krzyknęłem i usłyszałem jak ktoś zbiega po schodach
- Nie Niall! - moja mama zaczęła krzyczeć - nie możesz zobaczyć panny młodej przed ślubem!
- Wy i te wasze zabobiny!

nadosboy: mama nie chce mnie wypuścić
summerann: rozumiem zabobony :D
nadosboy: właśnie :(

Dwie godziny przed ceremonią zaczęłem się ubierać.
- Nie mogę uwierzyć, że mój mały synek zakłada rodzinę - moja mama zaczęła się rozczulać.
- Musimy już jechać - krzyknął tata i wszyscy chwilę potem jechaliśmy już do kościoła.

Stałem przed ołtarzem czekając na Ann. Gdy organista zaczął grać marsz weselny zobaczyłem moją Ann w długiej, balowej sukni.
Szła z tatą za rękę. Uśmiechnęłem się na jej widok, a ona odwzajemniła mój gest. Stanęła obok mnie a ksiądz zaczął ceremonię
-Zabraliśmy się tu by połączyć świętym węzłem małżeńskim Ann Elizabeth Black i Niall'a James'a Horan'a
- Czy Ty Niall chcesz oto tą kobietę pojąć za żonę
- Tak
- Czy Ty Ann chcesz pojąć oto tego mężczyznę za męża
- Tak
- Dobrze teraz powtarzajcie po mnie
-Ja Niall James Horan biorę Ciebie Ann Elizabeth Black za żonę i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.
- Ja Ann Elizabeth Black biorę Ciebie Niall'u James'ie Horan'ie za męża i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.
- Teraz możecie wymienić się obrączkami - wzięłem obrączkę Ann i zaczęłen wsuwać jej na palec
-Ann Elizabeth Black przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. - Ann powtorzyła tą samą czynność - Niall'u James'ie Horan'ie przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
- Możesz pocałować pannę młodą - na te słowa przybliżyłem Ann do siebie i załączyłem nasze usta w pocałunek.
- Przedstawiam wam Pana i Panią Horan - Chwyciłem rękę Ann i wyszliśmy w rytmie marszu weselnego z kościoła. Goście zaczęli sypać ryzem i składać nam życzenia
- Zapraszamy wszystkich na przyjęcie - i wszyscy rozjechali się do domu weselnego.

Przepraszam za wszelkie błędy x
Gwiazdkujcie, komentujcie xx