Rozdział 17
nadosboy: powiedz mi kurwa co się dzieję bo nie mogę przestać myśleć.
summerann: przez wiadomości to nie jest rozmowa. Sam o tym wiesz
nadosboy: co jest kurwa tak ważne, że nie możesz mi powiedzieć.
summerann: JESTEM W CIĄŻY KRETYNIE!
- o kurwa - byłem zdezorientowany. Znalazłem bilet do Londynu za tydzień. Chodź wiedziałem że nie mogę tyle czekać. Postanowiłem pojechać samochodem. Spakowałem walizkę i ruszyłem do Londynu. Droga była nudna. Jechałem około 10 godzin. Byłem już przed domem Ann i zadwoniłem dzwonkiem. Drzwi otworzyła mi jej współlokatora.
- Jest Ann?
- Tak. U siebie - wpuściła mnie do środka a ja odrazu poszłem do pokoju Ann.
- Księżniczko?
- Niall to ty?
- Tak. Jak się czujesz?
- Dobrze.
- A jak...- wskazałem na brzuch.
- Dobrze. Przytul mnie - rozkazała mi Ann a ja odrazu to zrobiłem.
- Pójdziesz jutro ze mną do ginekologa?
- Tak. - głaskałem jej plecy.
Reszta dnia minęła nam na jedzeniu pizzy, lodów i oglądaniu głupich romansideł.
*dzień później*
- Niall kurwa pośpiesz się bo nie zdążymy. - głos Ann rozległ się po całym mieszkaniu.
- Już - biegłem do niej ubierając kurtkę.
Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy ginekologa. Lekarz okazał się być bardzo miły. Wiem tyle, że moja fasolka ma 5 tygodni.
- Chciałbym córeczkę.- powiedziałem wsiadając do auta.
- Za parę miesięcy się dowiesz co będzie . - również wsiadłem do auta.
- Wiem skarbie - pocałowałem ją w policzek i poglaskałem jej brzuch - Kocham was moje skarby
Gwiazdkujcie, komentujcie xx
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top