Rozdział 12
Spędziłem kikka dni u Ann na jej prośbę. Dziś ostatecznie wracam do Dublina.
- Będę tęsknić - przytuliła się do mnie
- Ja też - szepnęłem i pocałowałem ją.
Oboje ustaliliśmy, że na wakację wracamy do Mullingar i sowdzamy je razem. Wsiadłem do samolotu. Gdy wróciłem do mojego mieszkania Harry zasypał mnie pytaniami. Opowiedziałem mu wszystko a on był zadowolony.
nadosboy: wróciłem do domu
summerann: dobrze :)
nadosboy: co robisz?
nadosboy: oglądam film.
nadosboy: Ann. Kocham Cię
summerann: Tak wiem. Ja Ciebie też :)
nadosboy: tak się cieszę, że Cię odnalazłem.
summerann: mój idiota :*
nadosboy: moja kruszynka:*
Gwiazdkujcie, komentujcie xx
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top