przepraszam...

Louis całą noc leżał patrząc w sufit. Nie zmrużył oka nawet na minutę.

Nie wiedział co myśleć o tym co się wydarzyło.

Czy to możliwe żeby Harold miał takie same tatuaże jak Harry?

A może wziął po prostu zdjęcie z Internetu żeby go wkręcić?

Albo cały czas jak debil pisał z Harrym nie wiedząc o tym...

Chłopak od wczoraj się do niego nie odezwał, jakby się spłoszył, a Louis...

Louis nie wiedział co o tym myśleć ani co zrobić...

Czuł się jak w kropce...

Harry P.O.V.

Obudziłem się rano z okropnym bólem głowy. Razem z chłopakami wczoraj poszliśmy do klubu opić nową piosenkę.

Piosenkę, której ja byłem autorem

Piosenkę, którą napisałem z myślą o Louisie...

Mało pamiętam z wczorajszego wieczoru, film urwywał mi się po czwartym drinku.

Wstałem z łóżka i poszedłem do kuchni po tabletkę, bo ból głowy robił się coraz bardziej nie do zniesienia. Zrobiłem sobie przy okazji tosty i wróciłem z nimi do łóżka.

Od rana jego telefon milczał, co było dziwne bo zazwyczaj Lewis witał go słodkim "dzień dobry" albo "wstajemy śpiochu". A dzisiaj nic

Wziąłem więc telefon w ręce i wszedłem w konwersacje z chłopakiem. Pisałem do niego wczoraj... Nie pamiętam tego ...

Przeczytałem całą rozmowę i zatrzymałem się na jednym...

Zdjęcie...

Widać na nim tatuaże...

Kurwa...

Co ja mam teraz zrobić? Przecież Lewis był moim wielkim fanem a wielki motyl na moim brzuchu był jednym z najbardziej rozpoznawalnych tatuaży które miałem...

Czy jest szansa że Lewis go nie rozpoznał?

Raczej nie...

Czy jest szansa że pijany Harry zepsuł wszystko podczas jednego wieczoru?

Prawdopodobnie...

Nie widziałem co zrobić...

Czy napisać, czy milczeć

Czy wytłumaczyć się czy udawać że nic się nie stało

Czy przeprosić czy odpuścić...

Zablokowałem telefon i poczułem łzy zbierające się w moich oczach...

Zrozumiałem właśnie jak bardzo zależało mi na tym chłopaku. Mało o nim wiedziałem, praktycznie nic.

Nawet nie wiem jak wygląda.

Ale polubiłem go, bardzo bardzo...

Odblokowałem telefon i jeszcze raz wszedłem w konwersacje z Lewisem.

StylesH: Przepraszam...

----------------------------------------------------------------------------
Tam, tam, taaaaaam...

Dzieje się

Myślicie że Lou wybaczy?

Zostawcie coś po sobie

Kocham was, Natt ❤️💙💚

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top