Całą noc leżałem wpatrzony w swoje odbicie w lustrze na suficie. Nie potrafiłem spać. Lewis wiedział kim jestem.

Nie wydawał się zły, chyba

Całą noc w głowie krążyły mi myśli o tym że chłopak mnie znienawidzi, że już nigdy nie napiszę.

Ale przecież byłem jego idolem, czemu miałby to zrobić? Poznanie mnie to jego marzenie

Louis P.o.V.

Myślałem właśnie nad tym, czy powiedzieć Harremu prawdę.

Z jednej strony byłoby to fair, ale z drugiej mógłby mnie znienawidzić.

Chociaż przecież on też podał się za kogoś innego.

Co z tego że ja zrobiłem to pierwszy?

"Zbierzność nazwisk" pffff, też mi coś

Może powinienem być na niego zły?

Nie, to bez sensu

Przecież to miłość mojego życia, może nie odwzajemniona ale wciąż miłość...

Louis wziął telefon do ręki i wszedł w konwersacje z Harrym.

Loueh28 : Mam pytanie...

Loueh28 : Kto jest miłością twojego życia?...

----------------------------------------------------------------------------

I jedziemy dalej

Jak wam się podoba, co myślicie?

Do jutra!!
Kocham was, Natt ❤️💙💚