one

cześć sahar.
zdecydowałem się napisać ten list by wyjaśnić ci parę spraw.
mam nadzieję że mnie zrozumiesz,nie mogłem postąpić inaczej.
każdy ma w życiu takiego kogoś kogo się boi ,boi się zrobić jeden pieprzony krok dalej od domu w obawie że osoba której się boimy jest w pobliżu.
boimy się wyjrzeć za okno w obawie że dana osoba stoi pod nim czekając wyjdziesz tylko po to by mogła ci wpieprzyć .każdy się czegoś boi ,każdy ma swoje własne demony sahar...
Wiesz co ci powiem? świat jest niesprawiedliwy .jest pełen rozpaczy ,smutku oraz nienawiści.
pamiętam gdy byłem małym radosnym ,uśmiechniętym chłopcem biegającym za piłką do koszykówki.
teraz jestem człowiekiem pełnym żalu,smutku ,rozpaczy oraz strachu.
ludzie to kurwy.
  przepraszam sahar.

**
Hej! Opowiadanie w większości składać będzie się z listów.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top