«092| group chat»

Karton: SYNEK
S Y N E K
OMT SYNEK DLACZEGO NIC NIE MÓWIŁEŚ?

Wandzia: tatko nawet ja nie wiedziałam
dowiedziałam się od Shuri

Pietro: hej hej
a no nic nie mówiłem
bo to nowa sprawa była
ale jest dobrze
także tadammm

Karton: NIE MAM SHIP NAME'U

Pietro: coś wymyślisz

Karton: jak do tego doszło
raz dwa trzy mówisz ty

Bucko: dajesz bro bo jesteś ciekaw

Stank: no same, bo myślałem że ona nadal coś ten tego do mego pierworodnego

MJ: jestem tu

Stank: no siema

Shuri: 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️

Pietro: a no tak jakoś
Pete nas zapoznał
i od tego do tamtego
jakoś tak
i no

Karton: omt pierdylne cię

Pietro: no jezu ojciec
polubiliśmy się
potem coś więcej
i no rozumiesz
wiesz jak to jest
strzała amora i te sprawy

Wandzia: shippuje was

Pietro: no rejczel
jesteśmy cute

Karton: konkurs na najkjutniejszą parę wygrywa sheter, więc się synek nie wpinkalaj

Pietro: lol

Stank: no to gratki dzieci, gratki

Karton: NO WŁAŚNIE GRATKI SYNU GRATKI MJ UWU

Pietro: danke

Pepper: gratuluje dzieciaki

Shuri: będziemy chodzić na podwójne randki uwu

MJ: uwu tak

Pete: TAK

Vers: gratki dzieci x

MJ: ❤️❤️❤️

Stank: ej a jak już wszyscy tu sobie jesteśmy, nie

Stank: to ja chciałbym coś powiedzieć

Karton: no dajesz

Stank: ee no tak jakby
ja i Stephen
to ten
rozstaliśmy się?

Karton: co

Nat: co

Wandzia: co

Shuri: CO

Bucko: lol co

Vers: co proszę

Stank: a no
za porozumieniem stron, luz
nadal jesteśmy friends

Karton: a co mnie to w tej chwili obchodzi??
dlaczego ironstrange zatonął???
co się stało???

Nat: podbijam pytanie

Pep: jakim chujem ironstrange się rozpadł
co ty pierdolisz stary preclu

Stank: no lol tak wyszło
ludzie się rozstają

Karton: ALE CO SIĘ STAŁO

Stank: Clint ja was kc mocno
ale to sprawa między mną a Stephem

Steph: dokładnie
ale tak jak Tony napisał, między nami jest ok
przyjaźnimy się

Karton: kurwa co się dzieje
nie podoba mi się to

Shuri: mi też
ale Tony ma rację
no ludzie się rozstają
nic nie jest wieczne

Vers: dokładnie

Steph: otóż to

Karton: co nie zmienia faktu że mi smutno

Shuri: same

Bucko: jestem w szoku, bo ironstrange to fajny statek był

Wandzia: no był

Karton: eh:(
idę zapić smutki w litrze wódki

Vers: lol mogę z tobą?

Karton: noo
chodź

Wandzia: też przyjdę

Stank: eh

______________________________________

...powiedzmy 'papa' ironstrange'owskiemu statkowi 👋🏻👋🏻

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top