Prolog
- Hazz co się dzieję? Widzę, że coś jest nie tak. Jesteś dla mnie oschły i nie miły, czy ja coś źle zrobiłem?
- Nie Niall, nic nie zrobiłeś- westchnął zirytowany.
- Po prostu się o ciebie martwię- odpowiedziałem szczerze.
- A ja po prostu mam dość twojego natręctwa. Niall myślę, że musimy zrobić sobie przerwę.
-Zrywasz ze mną? A-ale ja cię kocham- poczułem pierwsze łzy spływające po moich policzkach- J-ja spróbuję się zmienić, zrobię co tylko chcesz, jeśli chodzi o seks, t-to możemy to zrobić nawet teraz tylko błagam nie zostawiaj mnie- zaczynałem trząść się ze stresu.
-Tu nie chodzi o seks. Ja cię już po prostu nie kocham- powiedział to tak obojętnie jakby wcale nie złamał mojego serca na masę małych kawałeczków, jakbym był dla niego zwykłym nieznajomym.
- Proszę nie zostawiaj mnie, nie poradzę sobie bez ciebie.
- Tylko błagam nie zatruwaj mi teraz głowy SMS-ami. Po prostu o mnie zapomnij - wyszedł. Tak po prostu wyszedł, zostawiając mnie samego z myślami co zrobiłem nie tak.
------------------------------------------
Witam was po długiej przerwie w nowym opowiadaniu o Narry'm. Będzie ono w formie textingu^^ Mam nadzieję, że wam się spodoba i zapraszam także do przeczytania innym moich prac❤️!
Dedykuję ten rozdział Ciekawanazwa258, bo dzielnie czekała na rozdział XD❤️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top