Styles: Będziesz jeszcze kiedyś dla mnie miły?

Ja: Musiałbym się nad tym poważnie zastanowić.

Styles: Ty taki nie jesteś Ni. Nie jesteś typem człowieka, który by wszystkich przezywał i obrażał.

Styles: Nie wyobrażam sobie takiego ciebie, a mam wrażenie, że na siłę próbujesz taki być dla mnie.

Ja: Racja nie jestem taki, ale dla innych. Ty zasłużyłeś na takie traktowanie.

Styles: Kiedy w końcu będziemy mogli normalnie porozmawiać.

Styles: Kurwa Niall, ja naprawdę się staram.

Styles: Tak bardzo chce z tobą pogadać, bez wyzywania mnie. Jak zwykli znajomi.

Styles: Przepraszałem cię już kilka razy, a wręcz błagałem o wybaczenie, więc okaż mi trochę szacunku i przestań mnie do cholery przezywać.

Styles: Nie mam pojęcia, co mam zrobić żebyś się do mnie normalnie odzywał, bo wszytko co mogłem jestem pewny, że zrobiłem.

Styles: Jeśli masz jeszcze o coś do mnie żal, to po prostu to napisz.

Styles: Chcę odzyskać mojego starego Ni.