2~ Nowy Stream ~

Pov. Y/n

Obudziłam się z lekkim bólem ręki. Okazało się że była przygnieciona przez nogę Mii.
-Auć! Mia! Złaź z mojej ręki!
Obudziłam ją gwałtownie przez co spadła z kanapy. Uśmiałam się z niej, aż zabolał mnie brzuch. Wyglądała przekomicznie. Jej piękne włosy sterczały na każdą możliwą stronę, a wzrok miała jak zagubione dziecko. Kompletnie nie wiedziała co się dzieje. Szybko jednak przypomniałam sobie o rodzince, i pobiegłam wziąść od Mii jakieś ciuchy na przebranie (daje wam tu wolną wyobraźnię i wybór swojego ubioru.). Mia też się ubrała, a następnie pojechałyśmy do szpitala. Kris nadal był w śpiączce, a mama siedziała z tatą obok na szpitalnych łóżkach. Po krótkiej pogawędce z mamą jak się czuje, poszłam po kawę dla taty. Za 3 godziny mieli go wypuścić, jednak mama musiała jeszcze zostać tu do jutra. Zaczęłam cichutko szlochać, a tata widząc to podszedł do mnie i mnie przytulił. Powiedział żebym pojechała sobie z Mią na lody, w końcu było 38°.

~Time skip (bo jestem leniem)~

Gdy byłyśmy już koło budki z lodami, Mia zapytała się mnie który smak chcę.
-Hm... Może... (twój ulu. smak lodów).
-Okey, ja wezmę czekoladowe.
Gdy usiadłyśmy przy stoliku, momentalnie wyobraziłam sobie jaki Kris byłby szczęśliwy móc jeść tu z nami lody... I znów się popłakałam. Nic nie poradzę że kocham go, i codziennie chodziłam na jego grób dawać mu znicz. Nie wiedziałam wtedy że on żyje. Bo, jak wiadomo, zostali porwani i u pozorowano ich śmierć. Mia znów zaczęła mnie pocieszać. Byłam taka słaba... Zaczęłam powtarzać w duchu że mój mały braciszek jest pod dobrą opieka lekarzy. Po zjedzeniu lodów podjechałyśmy po tatę do szpitala, w końcu go wypisali. W domu zjedliśmy porządną kolację, i poszliśmy spać. Mia poszła do pokoju gościnnego bo stwierdziła że nie chce jej się iść do swojego mieszkania. Ziewnęłam. I nagle przypomniałam sobie o streamowaniu. Szybko podeszłam do komputera,włączyłam wszystko co potrzebne, i zaczęłam streama. Zdecydowałam że poprostu porozmawiam sobie z widzami.
- Cześć moi kochani! Dzisiaj poprostu sobie porozmawiamy. Zadawajcie mi jakieś pytanka. No i przepraszam was że mnie nie było, ale mam drobne problemy rodzinne. Dobra, zaczynamy. Ile mam lat? (twój Wiek). Masz zwierzaka? Nie, ale bardzo chciałabym mieć (twój wymarzony zwierzak). Czy kiedyś chcesz z kimś nagrać minecrafta? Nie wiem, jak na razie nie znam kogoś kto również nagrywa lub chce ze mną nagrywać. Zagrasz w coś? Okey, czyli rozumiem że nici z pytań. Napiszcie w co mam zagrać. Macie 2 minuty! Czas... Start!
Większość wybrała bedwars , więc szybko je włączyłam. Oczywiście jak zawsze wygrała moja drużyna, a każdy mi gratulował. Zagrałam jeszcze 2 rundy, i pożegnałam się z widzami. O oczywiście wysłałam im spam serc na czacie. Gdy wyłączyłam komputer i popatrzyłam na zegar, zobaczyłam że jest godzina 3:00. Szybko poszłam spać.

~Polsat~

486 słów! B-)
Mam nadzieję że się podoba. Następne jutro! I trzynajcue za mnie kciuki no jutro mam sprawdzian z matmy :(.
~Dobranoc!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top