☆ Do i really love him?
★
Dazai Osamu
*ੈ✩‧₊˚
Mój Partner już od godziny nie dawał znaku życia, a drzwi od jego sypialni były zamknięte. Pukałem co chwile, ale też krzyczałem. Miałem nadzieje, że nic mu nie jest, a może przesadziłem?
Zresztą nie ważne.
— Chuuya.. przepraszam, że cie pocałowałem.
- powiedziałem, ale chyba przez te słowa jeszcze bardziej pogorszyłem sytuacje.
Usłyszałem cichy szloch.
Czy on serio przeze mnie płakał..
— Jesteś idiotą Osamu.
- tylko tyle usłyszałem. Po chwili drzwi od sypialni rudowłosego się otworzyły, a on stał w nich ze łzami w oczach.
★
*ੈ✩‧₊˚
Patrzył się na mnie z obrzydzeniem, jak i nienawiścią, ale w jego oczach widziałem też smutek. Nie chciałem.
— Słuchaj Chuu-
- Nie zdążyłem dokończyć, ponieważ oberwałem w mój policzek. Złapalem się za bolące miejsce.
— Nie, nie.
- zaczął.
— To ty mnie posłuchaj! Wynocha stąd.
- krzyknął, po czym wybuchnął płaczem.
Czyli na prawdę sprawiłem mu przykrość. Złapałem jego rękę, przysuwając go jeszcze bliżej.
— Kocham cię.
★
Chuuya Nakahara
Słowa chłopaka mnie zszokowały.. on mnie kochał? A może kłamał, jak zresztą zwykle, ale nie wyglądał jakby oszukiwał.
Przecież bym wiedział gdyby próbował mnie oszukać, bo w końcu znam go lepiej niż ktokolwiek inny.
— Dazai proszę cię daj mi czas. Ja.. ja musze to przemyśleć.
- powiedziałem, a on uśmiechnął się słabo i odpowiedział.
— Rozumiem, będę czekać obiecuje.
Pocałował moje czoło, a następnie poczochrał mnie po głowie i odwrócił się. Chciałem go zatrzymać, ale on jeszcze wróci.
Za nim się spostrzegłem znowu zostałem sam, ale tym razem wiedziałem, że nie zostawi mnie tak, jak wtedy.
Czułem to.
★
*ੈ✩‧₊˚
248 słów!
Z powodu, że tamten rozdział był krótki napisałam kolejny odrobinę dłuższy!^^
Widzimy się jutro albo w poniedziałek!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top