|5|

Siedziałam na kanapie u dyrektora bo ten nowy powiedział że niby jestem jakaś nienormalna i zabijam ludzi no debil

- więc... To prawda? Co mówił jungkook?ㅡ Poprawił swój krawat i przeglądał coś w zeszycie - z tego co widzę w dzienniku to masz dobre oceny i nie jesteś problemową uczennicąㅡ popatrzył się na mnie - więc dostanę odpowiedź?

- nie to nie prawda jestem w stu procentach normalna nie wiem czemu to powiedział ale ostatnio się czepia o wszystko i się wnerwia może to przez emocje ㅡ wzruszyłam ramionami

- dobrze to pogadam z nim a ty nie zadawaj się z nim jak taki jest... Możesz iść ㅡ pokazał ręką na drzwi a ja opuściłam jego pokoj

- zabije gnoja ㅡ powiedziałam do siebie i szłam do sali gdzie jungkook ma lekcje

        -------------------------------------

Zapukałam do sali 6 i weszłam

- dzień dobry czy ja mogę na chwile jungkook'a? ㅡ  pani się tylko patrzyła na mnie i nie odpowiadała to wiedziałam że chce wiedzieć po co - dyrektor chce z nim porozmawiać ㅡ powiedziałam obojętnie a pani pokazała dłonią by jungkook wyszedł

Szliśmy z jungkookiem do szkolnej piwnicy powiedziałam mu że dyrektor chce mu coś pokazać ale się zdziwi jak dostanie po pysku

- to gdzie on jest? ㅡ Spojrzał się na mnie a ja zamknęłam na klucz drzwi - po co je zamykasz?

- nie ładnie tak kłamać dla dyrka nie uważasz? ㅡ Podchodziłam do niego a on się cofał ale nie widziałam w jego oczach że się boi - nie boisz się?

- nie bo..ㅡ wyjął nożyczki z plecaka - bo zaraz stracisz włosy albo palce co wybierasz?

- nic nie wybieram ㅡ usiadłam na krześle a jungkook dalej stał

- to ja wybiorę za ciebie ㅡ podszedł do mnie i chciał mi obetnąć włosy ale ja złapałam jego nadgarstek i wstałam

- widzę że nie dajesz mi wyboru ㅡ wyjęłam zza pleców nóż zawsze jestem przygotowana

- co chcesz zrobić? ㅡ Spytał się trochę przerażony

- hmm~ ㅡ udawałam że się zastanawiam - obetnę ci palce albo rękę chociaż będzie szkoda ㅡ on wydostał swoją rękę i odszedł na kilka kroków

- no to walka ㅡ zaczął biec do mnie ja tylko stałam i się nie ruszałam i wygrałam bo dostał nożem w brzuch podniosłam go i położyłam do szafki

- dobranoc ㅡ zamknęłam szafkę na klucz i wyszłam z piwnicy

Wyszłam ze szkoły by nie było podejrzeń i poszłam do domu musiałam coś zrobić muszę się wyprowadzić i najważniejsze zabić jungkook'a bo on już wie.

Przez tydzień lub więcej nie będzie rodziałòw bo przyjechała do mnie babcia i będę chciała z nią trochę posiedzieć ale postaram się w między czasie coś napisać.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top