Twins
*LOGAN POV'S*
JA: I co będzie?
TATA: Nie chcesz wiedzieć.
JA: No mów!
TATA: Synu daj mi się otrząsnąć z tego szoku. Przed chwilą lekarze zabierali mnie z podłogi.
JA: HAHAHAHAHA JESTEŚ CIOTĄ
TATA: Ok, powiem Ci, ale jak ktoś ze szkoły zadzwoni do mnie masz kopa.
JA: Dobra. A teraz gadaj!
TATA: Bliźniaki 2 dziewczynki.
W tym momencie nogi się podemną ugieły i poczułem, że upadam na ziemię. Dalej nic nie pamiętam bo ocknąłem się u pielęgniarki. Swoją drogą była gorąca. Usiadłem na kozetce z zamiarem wstania.
- Leż! - rozkazała mi higienistka. - zaraz Twój tata tu będzie.
- Nie dziękuję ja taty nie potrzebuję. Może tak pani by mnie pocieszała? - poruszyłem dwuznacznie brawami na co ona się zaśmiała.
- Wybacz Logan nie mam czasu - uśmiechnęła się, a w tej chwili do gabinetu wszedł ojciec.
- Dzień dobry - powiedział do niej mój tata i skierował swój wzrok na mnie.
- Lepiej będzie jak pan zabierze go do domu.
- Oczywiście - machnął ręką dając mi znać, że mam do niego przyjść. - Takiego kopniaka Ci zasadze w dupe, że się nie pozbierasz. - pielęgniarka spojrzała na mnie z żalem w oczach.
- A pytałem się pani czy ma pani czas, żeby się mną zaopiekować. - higienistka chciała coś powiedzieć, ale nie było jej to dane bo mój ojciec w porę ogarnął się co palnął.
- Spokojnie. Nie biję go. Po prostu zakład. Będę miał dwie córki - wzruszyłem ramionami i wyszedłem z gabinetu.
A/: Tak wiem rozdział miał być po 20, ale po prostu miałam więcej do roboty niż przypuszczałam. Macie rozdział z perspektywy Logan'a. Jak widzicie na waszą prośbę będą bliźniaki, a raczej bliźniaczki. I rozwinę wątek miłosny Logan'a.
PRZYPOMINAM: JAK CHCECIE SPOJLERY WYŚLIJCIE MI SNAPA ŻE CHCECIE!!
Rozdział dedykuję Misia_Fisia
Najlepszy komentarz=dedyk♥
Gwiazdkujcie, komentujcie xx
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top