Drama

-Kim chcesz być?  
- Nie mogę się zdecydować - mały drapał się po głowie.
- Młody, bo nie wiem co mam kupić- byłem już trochę zniecierpliwiony.
- Das mi spokój!  Musę pomyśleć - szedł do swojej sypialni - Sam!
- Ej co się dzieje?  - Lilly weszła do pokoju i usiadła koło mnie patrząc na laptopa.
- Młody nie wie za co ma się przebrać. - powiedziałem zrezygnowany - idziemy na bal o chcę aby poszedł z mami.
- Ja to załatwię. - uśmiechnęła się - a swoją drogą on ma 3 lata i sobie nie radzisz, a pomyśl co będzie za 10 - Pocałowała mnie w policzek i poszła rozmawiać z naszym pierworodnym.

******
- Lodzinko wyglądamy supel - krzyknął Logan, a w tym momencie jak na zawołanie pojawili się paparazzi i robili mam zdjęcia .

- Tato! Boję się - krzyknął do mnie Logan, kiedy Lilly miała go na rękach. Chwilę potem wróciliśmy do swojego apartamentu i uspokajaliśmy Logan’a, który panicznie się bał.

*******

-I dlatego kurwa nie chcę z Tobą być! - Lilly krzyknęła rzucając gazetą w twarz.
- Co do cholery?!  - Wzięłem ją do rąk i zaczęłem czytać “Niall Horan ma syna!” “Tajemnicza brunetka ma dziecko z członkiem zespołu One Direction!”
- Przestań to minie.
- Ja wiem, że to minie, ale Logan. Do cholery! Pomyśl o dziecku! Wiesz, że się boi? Pół nocy nie spał bo myślał, że znowu ktoś zacznie go szarpać i robić mu zdjęcia!  
- To nie moja wina! - Zacząłem bronić się na wszelkie możliwe sposoby.
- Moja! To ja jestem członkiem jednego z największych boysbandów świata!  I to za mną uganiają się te małpy z gazet rujnując mi życie.

A/: Kochani nie mam siły na nic. Jeżeli są błędy, a na pewno się znajdzie to przepraszam.Nawet opuszcza mnie wena. Rozdziały są kiepskie. Co do jutra. Rozdziału nie będzie na 99%.

Najlepszy komentarz=dedyk♥

Gwiazdkujcie,komentujcie xx

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top