Concert

LILLY: Co robisz?
JA: Za 10 sekund wchodzę na scenę.
LILLY: Napisz, jak skończycie. Powodzenia xx

****

Od kiedy wróciliśmy z Disneyland'u Lilly zachowuje się dość normalnie. Można uznać nawet, że jesteśmy parą. Razem z Logan'em zamieszkali w moim domu w Londynie. Po prostu jest mi tu bliżej do nich. Oczywiście mały bardzo przeżył przeprowadzkę. Lilly nie raz zrobiła mi awanturę o prasę. Bardzo nie podobało jej się to, że paparazzi robili nam zdjęcia w najbardziej prywatnych sytuacjach i tego bał się Logan. Odkąd ogłosiłem, że Lilly jest moja "dziewczyną" (ustaliliśmy tą wersję dla mediów), a Logan synem dali nam spokój. Po koncercie wsiedliśmy w tour busa i ruszyliśmy dalej w trasę.

JA: Co się stało?
LILLY: Logan idzie jutro do nowego przedszkola i bardzo się stresuje.
JA: Porozmawiam z nim na ten temat jutro z rana. Zadzwonię. Dobranoc Lilly xx
LILLY: Pa :*

A/: W związku z tym, iż w sobotę nie było rozdziału dam dziś dwa :)
NIE DODAM DLATEGO SPOJLERA NA SNAPIE!

Rozdział dedykuję Styleesowa
To bardzo miłe słyszeć, że zakochałaś się w moim ff.

Sex sms jest na 59 miejscu w kategorii fanfiction

I (do not) need you|Sequel "sex sms" jest na 88 miejscu w kategorii fanfiction.

DZIĘKUJĘ ♥♥♥♥♥

50 gwiazdek= następny rozdział.

Najlepszy komentarz=dedyk♥

Gwiazdkujcie, komentujcie xx

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top