Bad

PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM

-Lilly bardzo jesteś zła? - usiadłem obok brunetki , która była zwinięta w kulkę.
- Jestem zła na Logana, że wyciął taki numer na to, że jestem w ciąży nie. Byłam dziś u ginekologa, aby przepisał mi tabletki, a on do mnie nie mogę wypisać tabletek, ponieważ jest pani w ciąży. - jej oczy były smutne i zapłakane. - Wiesz jaki ja tam szok przeżyłam. - wtuliła się w moją klatkę piersiową tak jakby szukała schronienia.
- Mamo, Mogę? - Logan stał w framudze drzwi i czekał na pozwolenie. Gdy Lilly skinęła głową, brunet wszedł niepewnie do sypialni i usiadł na łóżku - ja przepraszam - widać było u niego zdenerwowanie i żal - nie wiedziałem, że to się tak skończy.
- Logan masz 17 lat. Chyba wiesz skąd się biorą dzieci?
- Wiem. Ja tak bardzo chciałem mieć to rodzeństwo.
- Dlaczego?
- Po prostu mieć się z kim pobawić, pogadać. Wy nie wiecie jak jest cholernie trudno, gdy Twój ojciec był wokalistą jedynego z największych boysbandów świata. - Logan bawił się rąbkiem swojej bluzki.
- Dobra. Co się stało już się nie odstanie. - Lilly przyciągnęła Logana do uścisku. - Ty wybierzesz imię dla brata. - głaskała Logana po głowie- a Ty Niall - spojrzała na mnie - dla naszej córki.

A/: JA PRZEPRASZAM, ŻE NIEKTÓRZY DOSTALI MINI ZAWAŁU JAK WYSŁAŁAM IM SNAPA. SPOKOJNIE PRZED NAMI TAK SĄDZĘ JESZCZE OKOŁO 20 ROZDZIAŁÓW. GOŚCIE POJECHALI WIĘC DAJE WAM ROZDZIAŁ I BIORĘ SIĘ ZA KOLEJNY.... CHCIAŁBYM ABYŚCIE W KOMENTARZU NAPISALI CO OCZEKUJECIE W TYM FF. JA NAJLEPSZE POMYSŁY ZREALIZUJE.
MAM CORAZ WIĘCEJ OSÓB NA SNAPIE Z REALA, KTÓRZY NIE WIEDZĄ ŻE PISZE FF I WOLAŁABYM ABY NIE WIEDZIELI. DLATEGO NIE MA SPOJLERÓW W MY STORY!! WYŚLIJCIE MI SNAPA ŻE CHCECIE ABYM DAWAŁA WAM SPOJLERY WTEDY BĘDZIE MI ŁATWIEJ Z GÓRY DZIĘKUJĘ! 

SNAP: RUDAAMARCHEWA

Najlepszy komentarz=dedyk ♥

Gwiazdkujcie, komentujcie xx

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top