60. Kochanie
Harry :
*wchodząc do domu* Wróciłem!
Cisza
Harry:
Jesteś kochanie?
Molly:
Tak słońce, w kuchni.
Ginny:
*wychodzi z łazienki* Przepraszam kotku, brałam prysznic.
Hermiona:
Czytam książkę skarbie.
Charlie:
Misiu, u góry jestem!
McGonagall:
Przepraszam, spałam kiciu.
Hagrid:
Cholibka, już jestem szkrabie.
Malfoy:
*pojawia się przed nim* Mówiłem tygrysie, że będę zaraz po tobie.
Dumbledore:
Dupciu, jestem martwy.
Snape:
Nie Potter, nie ma mnie.
Ron:
... *a ja nadal sam*
✖️ ✖️ ✖️
Mam zapas na pięć/sześć dni, później nie wiem co będzie xxd.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top