38. Komar


G

inny:

*leży na trawie* Jak ja kocham lato.

Fred:
*udając głos siostry* I komary.

Ginny:
*sarkastycznie* A zwłaszcza, gdy próbuję iść spać, a one zaczynają grać mi operę nad łóżkiem.

George:
Więc...

Fred:
...czy ci ciepło...

George:
...czy wręcz nie...

Fred:
...gdy leci komar...

George:
...przykryj się.

✖️✖️✖️

Taki wakacyjny talks i to by było na tyle, mam nadzieję, że przeczytałaś notkę z góry, a jak nie to możesz to zrobić teraz.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top